O szczegółach posiedzenia Komisji Regulaminowej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy opowiedziała w rozmowie z PAP posłanka Danuta Jazłowiecka. - Na dzisiejsze poranne posiedzenie komisji został zaproszony pan Romanowski, względnie prosiliśmy o wyznaczenie osoby - na wypadek, gdyby nie mógł przybyć - która będzie reprezentowała jego interesy na komisji. Niestety, ani jedno, ani drugie się nie wydarzyło - powiedziała.
Marcin Romanowski: To jest skomplikowana sprawa
Ostatecznie sprawa była jednak kontynuowana, a komisja opowiedziała się za uchyleniem immunitetu polityka. Jak sam Romanowski tłumaczy swoją nieobecność na posiedzeniu? - Jeżeli ja dowiaduję się, wracając do Warszawy, żeby przygotować odpowiednie dokumenty, to nie mogę się stawić na komisję. To jest skomplikowana sprawa, w której pojawiły się dwa nowe, bardzo istotne orzeczenia w piątek. Myślę, że dlatego prokuratura tak szybko złożyła ten wniosek. W tych orzeczeniach jeszcze brakuje nam pisemnych uzasadnień i w związku z tym tak szybkie procedowanie jest jawnym złamaniem procedury. Jeżeli ja dowiaduję się w poniedziałek po godz. 23:00, wysyłany jest mail, który ja odczytuję nad ranem, że za chwilę mam połączyć się z komisją, kiedy nie mam przy sobie żadnych dokumentów, to nie jest żadne prawo do obrony - powiedział polityk w rozmowie z Radiem ESKA.
Jak dodał, czeka obecnie na ruch ze strony prokuratury. - Mam świadomość, że to działanie jest całkowicie bezprawne i o charakterze politycznym. Jest bulwersujące, że Rada Europy na polityczne zlecenie, bo tak to trzeba powiedzieć, w sposób łamiący procedury przeprowadziła całe postępowanie uchylenia immunitetu w ciągu kilkunastu godzin - zaznaczył Romanowski.
"Jeżeli będzie próba mojego zatrzymania, to będą to działania bezprawne"
Jednocześnie polityk podkreślił, że "oczywiście będzie stawiał się na różne wezwania prokuratury", jeśli jego immunitet zostanie uchylony. - Natomiast zwracam uwagę, że jeżeli będzie próba mojego zatrzymania czy aresztowania, to będą to działania po raz kolejny bezprawne, chociażby z tego powodu, że sąd 27 września, czyli w piątek, stwierdził, że uprzednio postawione zarzuty były postawione bez zgody odpowiedniego organu, a to oznacza konieczność umorzenia tych zarzutów i brak możliwości wszczynania ponownie. [...] Konsekwencją orzeczenia Sądu Najwyższego również z 27 września jest fakt, że prokurator Korneluk, który składał wniosek do polskiego Sejmu o uchylenie immunitetu, nie jest Prokuratorem Krajowym. W związku z tym przysługuje mi immunitet krajowy, ponieważ nie został on skutecznie uchylony. Taka jest sytuacja prawna na skutek chaosu wywołanego z przyczyn politycznych przez ekipę Donalda Tuska - dodał Romanowski.
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zajmie się sprawą immunitetu polityka w środę, 2 października na posiedzeniu plenarnym.
Budowa wieżowca The Bridge na ukończeniu - zobacz zdjęcia: