Tusk Zełenski

i

Autor: PAP/Paweł Supernak

Wiadomości

"Rosja planowała akty terroru powietrznego wobec Polski". Donald Tusk potwierdził

2025-01-15 15:29

W środę, 15 stycznia Donald Tusk powiedział, że Rosja planowała akty terroru powietrznego nie tylko wobec Polski, ale też linii lotniczych na całym świecie. Premier podkreślił po spotkaniu z przebywającym w Warszawie prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, że "akty sabotażu, różne wersje wojny, jaką Rosja wypowiedziała całemu cywilizowanemu światu, nie tylko Ukrainie, wymagają wspólnych działań".

Po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim premier Donald Tusk zadeklarował, że jego zdaniem polska prezydencja w Radzie UE przełamie widoczny w ostatnich miesiącach impas w sprawie akcesji Ukrainy do UE. - Będziemy pracowali wspólnie z Ukrainą i naszymi partnerami europejskimi, i to bezwarunkowo, nad przyspieszeniem tak, jak to tylko możliwe, procesu akcesyjnego - zapowiedział. Zełenski podkreślał z kolei, że czas polskiej prezydencji jest dla Kijowa okresem, w który ten wchodzi "z wielkimi ambicjami", a prezydencja "na pewno zakończy się wspaniałymi skutkami, zarówno dla Polski, Ukrainy, jak i całej Europy".

- Nie powtórzymy błędów naszych poprzedników. Będziemy starali się patrzeć w przyszłość, rozumiejąc i szanując historię - zapewnił Tusk. W tym kontekście nawiązał do dzielących do tej pory Polskę i Ukrainę historycznych kwestii dotyczących ekshumacji ofiar UPA, wskazując, że oba kraje "odnajdują wspólny język i metody wspólnego działania".

- To, że rozumiemy się w tej kwestii i zaczynamy rozmawiać normalnym językiem, [...] to zasługuje na miano przełomu. Wiem, ile macie dzisiaj na głowie, co znaczy wasza wojna. Tym bardziej doceniam to, że znajdujecie w swoich umysłach i sercach także miejsce na poważną refleksję w tej sprawie. Wiem, drogi Wołodymyrze, jak bardzo się osobiście w to zaangażowałeś i bardzo za to dziękuję - powiedział, zwracając się bezpośrednio do Zełenskiego.

- Nie pozwolę, aby w Polsce wykorzystywano tę trudną, dramatyczną historię w jakichś politycznych grach, ale będę także bardzo konsekwentnie pracował na rzecz szybkiego, systemowego rozwiązania tego problemu - zadeklarował premier. Zastrzegł też, że nie chce, żeby ktokolwiek w Polsce czy gdziekolwiek w Europie "robił z tego warunki politycznego wsparcia dla Ukrainy w jej konfrontacji z Rosją". O osobach, które nie rozumieją, że "dobra współpraca i przyjaźń Polski i Ukrainy [...] jest w żywotnym interesie także polskich rodzin i polskiego bezpieczeństwa", premier mówił w kontekście "głupców" albo "zdrajców".

- Dla nas polskie wsparcie dla Ukrainy jest bardzo ważne. Powinniśmy w naszych stosunkach iść do przodu, patrzeć do przodu - dodawał natomiast Zełenski. - Nasze ministerstwa kultury [...] już działają, cieszę się, że opracowują materiały [...]. Widzę, że cały czas we wszystkich kwestiach idziemy do przodu - dodał.

Polski premier i ukraiński prezydent mówili również o przyszłości wsparcia dla Ukrainy w kontekście objęcia prezydentury USA przez Donalda Trumpa. - Gdyby każdy Donald na świecie miał taki pogląd jak ja w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, to pewnie ten scenariusz byłby prostszy. Ale nie zmienia to faktu, że na razie nie jest tak łatwo ustalić w szczegółach wspólne stanowisko całego Zachodu w tej kwestii - przyznał Tusk.

"Rosja planowała akty terroru powietrznego"

Pytany o pomysł wysłania do Ukrainy sojuszniczych wojsk, które po zakończeniu działań wojennych miałby wspierać bezpieczeństwo tego państwa, Zełenski przyznał, że popiera taki pomysł jako część systemu gwarancji bezpieczeństwa, jednak nie może to być jego jedyny element. Przyznał, że rozmowy na ten temat toczyły się z m.in. z Francją, Wielką Brytanią i krajami bałtyckimi.

Premier Tusk wyraził natomiast gotowość do zorganizowania przez Polskę kolejnej edycji szczytu poświęconego odbudowie Ukrainy, tzw. Ukraine Recovery Conference, która w tym roku odbywa się w Rzymie, a w poprzednich latach miała miejsce w Berlinie (2024 r.), Londynie (2023 r.) i szwajcarskim Lugano (2023 r.) - Będziemy razem współpracować, ręka w rękę, nad tym, aby polskie firmy, polskie przedsiębiorstwa uczestniczyły, tak jak na to zasługują nasze relacje, w odbudowie Ukrainy - dodał.

Szef polskiego rządu po raz kolejny wskazywał również na konieczność wzięcia przez Europę odpowiedzialności za swoje własne bezpieczeństwo, co oznacza osiągnięcie rekomendowanego przez NATO progu 2 proc. PKB wydatków na obronność. - Jeśli państwa europejskie staną na wysokości zadania, to być może zmieni się także optyka Waszyngtonu. Mamy wszystkie atuty w naszych rękach, żeby Ameryka znowu zaczęła myśleć o Europie jako o pożądanym koalicjancie i partnerze, a nie ciężarze - powiedział.

Tusk wspomniał również o aktach sabotażu inspirowanych przez Rosję, wskazując, że wymagają one wspólnych działań. - Nie będę wchodzić w szczegóły, mogę tylko potwierdzić zasadność obaw, że Rosja planowała akty terroru powietrznego, nie tylko wobec Polski, ale wobec linii lotniczych na całym świecie - powiedział premier. Szef polskiego polskiego rządu powtórzył wyrażane już wielokrotnie stanowisko, że inwestycja w obronę Ukrainy nie jest tylko pomocą Ukrainie, ale pomocą całej Europie i Polsce.

"Najistotniejsza jest kwestia gwarancji bezpieczeństwa"

Po spotkaniu z Donaldem Tuskiem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Belwederu na spotkanie z Andrzejem Dudą. Na konferencji po rozmowach prezydent Duda powiedział, że kluczowymi tematami rozmowy były dążenia Ukrainy do akcesji do Unii Europejskiej oraz NATO.

Przypomniał, że w 2022 r., w ciągu kilku miesięcy udało się nadać Ukrainie status państwa kandydującego do UE; wyraził nadzieję na jak najszybszą realizację wszystkich zadań w związku z pełną akcesją tego kraju do UE. - Natomiast z punktu widzenia Ukrainy najistotniejsza jest kwestia gwarancji bezpieczeństwa, których tak naprawdę mogą udzielić Ukrainie wyłącznie kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego. Tą największą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy byłoby - i wierzę, że w niedalekiej przyszłości będzie - członkostwo w NATO, czyli [...] gwarancje związane z art. 5 - stwierdził prezydent. Przyznał też, że pełna akcesja Ukrainy do NATO będzie możliwa dopiero po zakończeniu wojny, kiedy walki ustaną.

Duda opowiedział się jednak za tym, aby państwa NATO zaprosiły Ukrainę do Sojuszu. Podkreślił, że chodzi o pierwszy, formalny krok związany z przyszłym przyjęciem do NATO, a także z udzieleniem Ukrainie rzeczywistych gwarancji bezpieczeństwa. Prezydent zaznaczył, że jest coraz więcej państw NATO, które przychylają się do tego, by takie zaproszenie zostało dla Ukrainy wystosowane.

Prezydent relacjonował, że podczas spotkania podnoszono również temat potencjalnych rozmów pokojowych i wstrzymania działań wojennych na froncie w kontekście zabezpieczenia Ukrainy. Rozmawiano ponadto o tym, jakie potencjalne działania mogą być podjęte przez kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego, tak aby umocnić bezpieczeństwo Ukrainy.

- Ja też panu prezydentowi przedstawiłem kilka propozycji, o których również rozmawiałem z liderami państw NATO przez ostatnie miesiące. Mówiłem też o nieustannej nie tylko woli, ale też działaniach, jakie podejmuje Polska w ramach wspierania Ukrainy - powiedział Duda. Zaznaczył, że rozmowy dotyczyły także potencjalnych transz pomocy dla Ukrainy, przede wszystkim tej militarnej, ale i pomocy finansowej.

Duda zapewnił, że nie powtórzy się sytuacja z początku 2024 r., kiedy armii ukraińskiej brakowało środków obrony, przede wszystkim amunicji, by bronić się przed rosyjską agresją. Jak zaznaczył, z tej sytuacji zostały wyciągnięte wnioski wśród krajów sojuszniczych.

Wśród tematów rozmów znalazła się także kwestia przyszłej współpracy Polski i Ukrainy. Prezydent Duda wyraził nadzieję, że gdy tylko wojna ustanie, polscy przedsiębiorcy będą uczestniczyć w procesie odbudowy Ukrainy. Duda wyraził też nadzieję, że wszystkie spotkania dotyczące odbudowy Ukrainy w najbliższych miesiącach będą "umacniały wstępne postanowienia w tym zakresie".

Jak relacjonował polski prezydent, z Zełenskim rozmawiali też na temat potencjalnych rozmów pokojowych między Ukrainą a Rosją. Przypomniał swoje stanowisko, zgodnie z którym żadne rozmowy dotyczące Ukrainy nie mogą odbywać się bez udziału Ukrainy. Duda zwrócił się przy tym do prezydenta Ukrainy o rozważenie obecności przy stole negocjacyjnym przedstawiciela Polski, gdyż - jak przekonywał - "nasze interesy w tym zakresie są zbieżne".

Duda i Zełenski rozmawiali też o kwestiach historycznych. Prezydent podkreślił, że kwestia rzezi wołyńskiej nigdy nie była tematem omijanym, czy tematem tabu. Przypomniał, że wraz z Zełenskim w 2023 r. oddali hołd ofiarom rzezi wołyńskiej w katedrze w Łucku. - Do dziś jestem ogromnie wdzięczny panu prezydentowi za to, że był wtedy obecny - mówił Duda. Podkreślił jednocześnie, że w kwestii ekshumacji prowadzone są rozmowy między zespołem wydelegowanym przez obecny rząd i ukraińskim ministerstwem kultury.

Duda wyraził nadzieję, że dwadzieścia złożonych przez Polskę wniosków będzie "systematycznie i spokojnie załatwianych". - To temat, o którym rozmawiamy z prezydentem Zełenskim od dawna. Rozmawiamy bardzo spokojnie i bardzo konstruktywnie - zapewnił prezydent.

"Jestem bardzo wdzięczny wszystkim w Unii i w NATO, którzy przeciwdziałają rosyjskiej agresji"

Prezydent Ukrainy podkreślał, że kwestia członkostwa w NATO jest bardzo ważna dla jego kraju. Wyraził nadzieję, że przez najbliższy rok - w czasie polskiej, a następnie duńskiej prezydencji w Radzie Europejskiej - uda się posunąć jak najdalej w kwestii przyłączenia Ukrainy do UE.

- Jestem bardzo wdzięczny wszystkim w Unii i w NATO, którzy przeciwdziałają rosyjskiej agresji. Po inauguracji prezydenta Trumpa bardzo ważne jest, aby Ukraina i Polska były jednymi z najważniejszych sojuszników. To jest bardzo ważne dla bezpieczeństwa naszej przestrzeni powietrznej - wskazywał.

Zełenski dziękował też prezydentowi Dudzie i Polsce za stałe wsparcie jego kraju od rozpoczęcia wojny. Ukraiński przywódca relacjonował, że podczas spotkania z Dudą rozmawiali m.in. o konieczności zamówień pocisków i amunicji. - Powinniśmy robić wszystko, co możliwe, w celu przybliżenia pewnego i stabilnego pokoju. [...] Bardzo dużo możemy zdziałać wspólnie w kwestii narzędzi, które sami wykorzystujemy dla obrony naszych ukraińskich portów też nad Morzem Bałtyckim, nad Morzem Czarnym - wskazywał.

Zabytkowe kamienice w ruinie przy rondzie ONZ - zobacz zdjęcia:

Warszawa Radio ESKA Google News
Autor:
Przejazd kolumny z Prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim