Spis treści
- Rozpoczęcie roku szkolnego: dzieci ofiarami przepisów! Gigantyczne kolejki przed szkołami
- Rozpoczęcie roku szkolnego: dzieci ofiarami przepisów - komentarze rodziców
- Dzieci ofiarami przepisów? Maseczki w szkole na Sadybie
Rozpoczęcie roku szkolnego: dzieci ofiarami przepisów! Gigantyczne kolejki przed szkołami i strach rodziców [KOMENTARZE] Pierwszy dzwonek już zabrzmiał na szkolnych korytarzach. Uczniowie wracają do szkół. 1 września odbyło się oficjalne rozpoczęcie roku szkolnego 2020/21. Nauczyciele, uczniowie i dyrekcje szkół stają nie tylko przed wielkim wyzwaniem w związku z pandemią, ale także z uzasadnionymi obawami o funkcjonowanie placówek. Już pierwszego dnia szkoły można było zauważyć, że nowe przepisy nie tylko nie podobają się uczniom i rodzicom.
Rozpoczęcie roku szkolnego: dzieci ofiarami przepisów! Gigantyczne kolejki przed szkołami
Szkoła w Ząbkach to nie jedyne miejsce, gdzie można było zaobserwować gigantyczne kolejki do placówek. Tak było w większości podwarszawskich miejscowości - Wołominie, Kobyłce, Markach czy Radzyminie. Sytuacja nieco lepiej prezentowała się w szkołach podstawowych, gdzie z rodzicami mogli przyjść jedynie uczniowie klas pierwszych. Wiele placówek zdecydowało się również na rozłożenie na kilka godzin rozpoczęcia roku szkolnego. Klasy miały stawiać się w wyznaczonych godzinach - między 8, a 13.
Rozpoczęcie roku szkolnego: dzieci ofiarami przepisów - komentarze rodziców
Rodzice nie są zadowoleni z zaistniałej sytuacji. W internecie możemy przeczytać wiele negatywnych komentarzy na temat wprowadzonych przez szkoły i przedszkola ograniczeń podczas wpuszczania do budynku.
- U Nas było to samo!!!! To jest śmiech tak ma cały rok wyglądać? - Dziś tak jest niemal w każdej placówce oświatowej. Nowy standard ministerstwa zdrowia- Jutro już zaczną kaszleć, to połowy nie wpuszczą- Nie rozumiem tego oddawania dzieci pojedynczo... Jakoś w kościele czy w Ikei nie ma problemu, żeby grupa osób stała koło siebie w maseczkach. Wychodzi "sprawne zarządzanie" naszych umiłowanych z Rządu - radźcie sobie jakoś, a potem się zobaczy
Dzieci ofiarami przepisów? Maseczki w szkole na Sadybie
W SP 103 na warszawskiej Sadybie obowiązuje nakaz noszenia maseczek. To z jednej strony prewencja, z drugiej zaś uzasadnione obawy w związku z pandemią koronawirusa. Te obawy są po stronie nauczycieli, ale też rodziców i uczniów. Wielu rodziców nie jest jednak zadowolonych. Szymon Kępka rozmawiał z jedną z mam ucznia z astmą, która nie zamierza zakładać mu maseczki
- Nie pozwolę żeby moje dziecko było ofiarą przepisów - powiedziała rozmówczyni.