Kradli głównie auta japońskie
Rzecznik Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z PAP przekazał, że nad sprawą pracowali policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową KSP. Według ich ustaleń przestępcy, którzy od jakiegoś czasu wyszukiwali na terenie Niemiec samochody, kradli je, a następnie przy pomocy wynajętej osoby przyprowadzali do Polski, a konkretnie do dziupli znajdującej się w powiecie wołomińskim.
"Ich przestępcza działalność była również prowadzona na terenie Polski. Specjalizowali się głównie w kradzieżach samochodów marek japońskich" - wyjaśnił nadkomisarz.
"Ostatnie działania przeprowadzone wspólnie z policjantami z Komisariatu Policji z Bemowa, stołecznymi wywiadowcami oraz funkcjonariuszami CBŚP dotyczyły skradzionej w Berlinie toyoty auris kombi z silnikiem hybrydowym" - tłumaczył.
Policjanci musieli zablokować uciekający samochód
Wskazał, że policjanci samochodówki uzyskali informację, kiedy pojazd ma zostać przewieziony do Polski i trafić do pasera w Radzyminie. "Wówczas przeprowadzili działania mające na celu odzyskanie samochodu i zatrzymanie osoby, która przyjechała nim do Polski" - relacjonował.
Kilka dni temu policjanci otrzymali informację, że kierujący skradzioną toyotą zbliża się do Radzymina. "W momencie, kiedy zauważyli samochód, przystąpili do jego zatrzymania. Niestety 51-letni kierowca nie zastosował się do sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydanych przez policjantów i nagle przyspieszył. Wtedy toyota została zablokowana przez inny policyjny radiowóz. Kierowca został zatrzymany i przetransportowany do Komendy Stołecznej Policji" - podał rzecznik KSP.
Przestępcy już z zarzutami
Zaznaczył, że na tym funkcjonariusze nie zakończyli swoich działań. Zmierzały one do zatrzymania dwóch mężczyzn, którzy przekazali 51-latkowi skradzioną toyotę, by przewiózł ją do Polski i przekazał paserom z Radzymina. "Z wiedzy policjantów prowadzących działania wynikało, że mężczyźni mercedesem, który należał do jednego z nich, wjechali do Polski przez przejście graniczne w Świecku. Ustalili też miejsca zamieszkania 26-latka i 32-latka. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani" - dodał.
Wszyscy trzej po zatrzymaniu zostali przewiezieni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty dokonania kradzieży pojazdu działając wspólnie i w porozumieniu. Decyzją sądu zostali aresztowani na trzy miesiące.
Źródło: PAP
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!