Manifestacje przeciwko wojnie na Ukrainie oraz wiece wsparcia dla naszych sąsiadów odbywają się w czwartek w wielu miastach Polski. Przed godz. 17.00 rozpoczęła się solidarnościowa manifestacja przed ambasadą Ukrainy w alei Szucha w Warszawie.
Już na samym początku na zgromadzenie przybyły setki Polaków, nie brakowało żółto-niebieskich flag oraz żółtych tulipanów, a z każdą kolejną minutą mieszkańców Warszawy przybywało. Odegrano również hymn Ukrainy, a ludzie przyszli na manifestację z transparentami z hasłem „Free Ukraine”.
Swój głos wsparcia mieszkańcom Ukrainy wygłosił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski:
"Drodzy Sąsiedzi! Ukraińscy przyjaciele!
Dziś obudziliśmy się w zupełnie nowym świecie. I było to przebudzenie straszne. Odczuwalne bardzo wyraźnie w Warszawie – mieście, które pamięta dramat II wojny światowej. Mieszkańcy stolicy Polski są dziś poruszeni napaścią Putina na Ukrainę, o niczym innym dziś od rana nie rozmawiamy.
Wiem, że trudno sobie nawet wyobrazić, jak dramatyczne musiało być dzisiejsze przebudzenie w ukraińskich miastach – w stolicy waszego kraju, Kijowie, w ostrzeliwanych przez rosyjskiego agresora miastach na wschodzie Ukrainy. Kolejna, jeszcze szerzej zakrojoną faza brutalnej agresji, której ofiarą Wasz kraj pozostaje od 8 lat, jest ponurym, przerażającym faktem, z którym musimy jako cały wolny świat się zmierzyć.
Jesteśmy z Wami. Zapewniałem o tym w ubiegłym tygodniu mera Kijowa Witalija Kliczkę podczas wizyty w stolicy Waszego kraju. Jeżeli rosyjska agresja nie zostanie powstrzymana, wielu obywateli Ukrainy będzie zapewne szukało schronienia w Polsce. Chcę Was zapewnić, że Warszawa Was przyjmie z otwartością i życzliwością. Razem z samorządowcami z innych polskich miast przygotowujemy się do udzielania konkretnej pomocy. Pomożemy, jak tylko będziemy mogli.
Bracia Ukraińcy! Wiedzcie, że macie nasze wsparcie. Ale wiedzcie też, że z wielkim podziwem patrzymy na Waszych żołnierzy, którzy wskutek rosyjskiej napaści zostali zmuszeni, by stanąć w obronie ojczyzny, narażać dla niej życie. Polska zawsze będzie głośno wspierać niepodległą, silną i niezależną Ukrainę.
Polska była pierwszym krajem, który uznał niepodległość Ukrainy w 1991 roku. Polska wspierała wolnościowe dążenia Ukraińców podczas Pomarańczowej Rewolucji. I jestem głęboko przekonany, że Polska, - mówię to jako prezydent stolicy mojego kraju - będzie wspierać też Ukrainę podczas Agresji z Kremla.
Warszawa mówi dziś głośno: jesteśmy z Wami! Jesteście bohaterami, którzy walczą dziś nie tylko w obronie swojego kraju, ale też bezpiecznej i stabilnej Europy. Ufam, że cały wolny świat w tej chwili próby wykaże się dojrzałością, jednością i solidarnością".
Źródło: tvn24.pl