Nowe fotoradary w Polsce? Mają mierzyć poziom hałasu na drodze
Aktywiści z Miasto Jest Nasze apelują w mediach społecznościowych o podpisanie stworzonej przez nich petycji pt. "Dość hałasu na ulicach! Chcemy fotoradarów akustycznych". Jak czytamy w jej opisie, społecznicy chcieliby, aby władze rozpoczęły prace legislacyjne, które umożliwią zastosowanie nowych metod w walce z zanieczyszczeniem hałasem w przestrzeni publicznej.
- Fotoradar akustyczny to urządzenie podobne do naszego fotoradaru, który mierzy prędkość, z tym że skupione na decybelach, jakie emituje samochód. Fotoradar namierza źródło dźwięku i dokumentuje tablicę rejestracyjną samochodu. Te dwa parametry pozwalają później na pociągnięcie kierowcy do odpowiedzialności - wyjaśnił w rozmowie z reporterką Radia ESKA Eryk Baczyński z MJN.
Czytaj również: Nowy typ fotoradarów. Podsłuchują samochody. Gdzie je można spotkać?
Społecznik dodał, że zastosowanie urządzenia mogłoby pomóc również w rozwiązaniu innego problemu. - Jest to powiązane z naszą akcją, którą prowadzimy od dłuższego czasu przeciwko nielegalnym wyścigom. To jest kolejny aspekt walki z tymi "wyczynowymi rajdowcami" w naszych miastach - podkreślił.
Stworzoną przez Miasto Jest Nasze petycję do marszałka Sejmu Szymona Hołowni podpisało już blisko 2,8 tys. osób. Jej autorzy podkreślili, że hałas emitowany przez ruch uliczny jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia. Niestety, problem jedynie pogłębiają jeżdżące po polskich ulicach przerobione nielegalnie samochody oraz motocykle.
"Fotoradary akustyczne to rozwiązanie gotowe - potrzeba jedynie podstawy prawnej. [...] Nie domagamy się luksusu. Domagamy się podstawowej ochrony zdrowia - swojej i naszych dzieci, a także naszych zwierząt. Fotoradary akustyczne to krok w stronę cywilizowanego państwa, które dba o swoich obywateli nie tylko w przepisach, ale i w realnym życiu" - czytamy w przygotowanym piśmie.
Współpraca: Karolina Stachacz, Radio ESKA
Budowa wiaduktu przy Chełmżyńskiej w Rembertowie (lipiec 2025) - zobacz zdjęcia:

