Od początku wojny w Ukrainie do Warszawy dotarło łącznie 445 tys. uchodźców, z czego 300 tys. zatrzymało się w stolicy - takie dane podał w czwartek (17.03) Urząd m. st. Warszawy. Choć wielu z nich przyjeżdża pociągami i autobusami, część przyjechała własnym samochodem. Problem w tym, że czasem nie mają nimi gdzie zaparkować.
- Zgłosili się do mnie mieszkańcy Warszawy, którzy przyjmują do siebie uchodźców. Część z nich przyjechała samochodami i muszą gdzieś zaparkować, zwykle w strefie płatnego parkowania - mówił podczas sesji stołecznej rady miejskiej Jarosław Kaczyński, radny Koalicji Obywatelskiej. - W tym momencie nie mają możliwości wyrobienia karty mieszkańca, która umożliwiałaby niemal darmowe parkowanie w SPPN. Czy miasto ma jakiś pomysł, jak ten problem rozwiązać? - pytał.
Obecne opłaty za postój w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego wynoszą odpowiednio:
- 3,9 zł za pierwszą godzinę,
- 4,6 zł za drugą godzinę,
- 5,5 zł za trzecią godzinę,
- 3,9 zł za czwartą i kolejne godziny.
Opłaty są pobierane w dni robocze między godziną 8:00 a 20:00, za wyjątkiem 2 maja oraz 24 i 31 grudnia.
- To są dość duże koszty dla osób, które tutaj przyjeżdżają i w tym momencie muszą one parkować z daleka od miejsca, w którym mieszkają. W efekcie nie mogą de facto korzystać z tego samochodu - kontynuował Kaczyński.
Na ten moment stołeczny ratusz nie rozważa takiej możliwości. Powodów jest kilka. - Po pierwsze: strefa płatnego parkowania polega na tym, że mają to być miejsca, które ciągle cyrkulują - tłumaczył Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. - Mechanizm fiskalny, który jest zastosowany w SPPN, tę cyrkulację w sposób naturalny wymusza. Po drugie: strefa ma ograniczoną liczbę miejsc parkingowych i te miejsca, które byłyby zajęte przez samochody (uchodźców - red.), byłyby miejscami "utraconymi".
Przeszkodą w praktycznej realizacji tego postulatu, zdaniem wiceprezydenta, są też aspekty prawne. - Nie mamy możliwości dzisiaj weryfikowania, czy samochód z określoną tablicą rejestracyjną faktycznie należy do osoby, która przekroczyła granicę po 24 lutego czy nie - dodawał Olszewski. - Dostępu do takich danych odmawia nam Krajowa Administracja Skarbowa.
Według władz stołecznego ratusza wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej dla uchodźców z Ukrainy jest wystarczającym rozwiązaniem. - My, udzielając wsparcia uchodźcom z Ukrainy, staramy się też robić to w taki sposób, aby nie powodować zbyt dużych uciążliwości dla normalnego funkcjonowania miasta i jego mieszkańców - tłumaczył wiceprezydent.
Uchodźcy z Ukrainy mogą za darmo korzystać z miejskich tramwajów, autobusów i pociągów po okazaniu dowolnego dokumentu.
Polecany artykuł:
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!