W Warszawie pojawiły się fortepiany z całego świata

i

Autor: Ewa Sas

Ożywiają nawet 100-letnie pianina i fortepiany. Stroiciele z całego świata spotkali się w stolicy

2022-09-02 21:40

To niełatwy zawód. Jest stres, wysokie wymagania i ciągły kontakt z artystami, często wybrednymi. Dlatego na bycie stroicielem czy renowatorem fortepianów i pianin nie decyduje się wielu. Ich stowarzyszenie w Polsce liczy zaledwie 95 członków. Sami stroiciele nad tym ubolewają. - W naszej pracy nie brakuje pięknych momentów - przekonują.

Nie ma pianina "Made in Poland"

W Polsce nie ma polskich fabryk, które produkowałyby fortepiany czy pianina. Jedna z istniejących w naszym kraju fabryk produkuje instrumenty dla firmy zagranicznej. Nic więc dziwnego, że w Polsce rozwinęła się przede wszystkim renowacja fortepianów.

- Te wszystkie instrumenty, które już się wysłużyły, mają po 50 czy 80 lat, i którym warto przywrócić życie, są poddawane renowacji. Najczęściej w Kaliszu. Kalisz jest takim zagłębiem renowacji. Po pierwsze dlatego, że była tam fabryka fortepianów i niestety została zamknięta. A po drugie do dzisiaj działa tam Technikum Budowy Fortepianów im. Gustawa Arnolda Fibigera, które w dalszym ciągu kształci techników budowy fortepianów, którym zadaniem jest utrzymanie instrumentu w jak najlepszej sprawności - mówi Andrzej Chabracki, prezes Stowarzyszenia Polskich Stroicieli Fortepianów.

Szkoła w Kaliszu jest jedną z trzech takich na świecie. Nic więc dziwnego, że do Polski, a konkretnie do Warszawy, zdecydowali się zjechać stroiciele, renowatorzy czy sprzedawcy instrumentów z całego świata.

Zawód piękny i wymagający

Absolwentem Technikum Budowy Fortepianów w Kaliszu jest między innymi Szymon Jasnowski. Na co dzień pracuje w Filharmonii Narodowej. Przyznaje, że zawód będzie potrzebny tak długo, jak długo produkowane będą fortepiany. Sam na co dzień przygotowuje instrumenty na koncerty filharmoników.

- To jest duża odpowiedzialność i stresująca praca. To praca z ludźmi, artystami. Często kapryśnymi. Zawsze musimy pamiętać, że musimy umieć podejść. To zawód ukryty, oklaski zbierają artyści - przyznaje Szymon Janowski. Jednak w swojej wieloletniej karierze ma też wiele pozytywnych wspomnień. - Dwa razy przygotowywałem fortepian dla Krystiana Zimermana. Człowieka, który sam umie sobie nastroić fortepian. I powiedział, że zrobiłem to dobrze. Oprócz stresu, są też fajne momenty!

- Zawód ten wymaga specjalnych zdolności. Stroiciel wykorzystuje słuch poprzez pracę i doświadczenie. Nasze zdolności weryfikuje nasz zleceniodawca. Jednak robimy coś, co jest przydatne dla ludzi. Przez naszą pracę instrument cały czas jest na najwyższym poziomie - zaznacza prezes Chabracki i dodaje, że każdy fortepian ma swoją duszę i charakter. Trudno jest się też nie przyzwyczaić do instrumentu, jeśli budowało się go od podstaw. Tak było w przypadku Violi Organisty.

- Instrument ten został wynaleziony przez Leonarda da Vinci pod koniec XV wieku, gdy mieszkał w Mediolanie na dworze Sforzów. Instrument został przez niego narysowany, ale nic nie wskazuje, że zbudował Violę Organistę, tak jak zbudował Lirę Da Braccio - mówi Sławomir Zubrzycki, który własnymi rękoma skonstruował Violę Organistę na podstawie projektów Leonarda da Vinci. Udało się to dopiero Polakowi w XXI wieku, choć wielu próbowało. Wśród nich byli Vincenzo Galilei, ojciec Galileusza czy Carl Philipp Emanuel Bach, syn Jana Sebastiana Bacha.

Piano Congress, w którym biorą udział stroiciele, renowatorzy i producenci pianin i fortepianów z całego Świata, potrwa do niedzieli.

QUIZ. Co znaczą te angielskie słowa? Zobacz, czy odpowiesz na podchwytliwe pytania!

Pytanie 1 z 10
Barrister to...
Popękane ściany domów nad nowym odcinkiem metra. Mieszkańcy Zacisza chcą odszkodowania

ZOBACZ TAKŻE:

  1. Spacerował po osiedlu, miał na sobie tylko buty. Bo "zrobiło mu się gorąco"
  2. 4 września z utrudnieniami, 5 autobusów pojedzie inaczej. WTP wydał komunikat
  3. Przebudowa pl. Trzech Krzyży. Od 6.09.2022 r. zmiany w ruchu! Sprawdź mapę objazdów