Syn Rafała Trzaskowskiego nie będzie chodził na edukację zdrowotną? Jest komentarz
Po fali medialnych doniesień dotyczących tego, że syn prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, 16-letni Stanisław miał zostać wypisany z nowego szkolnego przedmiotu edukacja zdrowotna, do sprawy odniósł się sam polityk.
We wpisie na portalu Twitter(X) Rafał Trzaskowski zapewnił, że wbrew plotkom jego syn będzie uczęszczał na zajęcia edukacji zdrowotnej realizowane w grupie łączonej, międzyoddziałowej. Prezydent stolicy zachęcił też innych do tego, by ich dzieci brały udział w tym "bardzo potrzebnym przedmiocie".

Tym samym polityk przeciął medialne spekulacje w tej sprawie.
Edukacja zdrowotna w polskich szkołach
Przypomnijmy, że od tego roku szkolnego w polskich szkołach realizowany jest nowy przedmiot - edukacja zdrowotna, który zastąpił zajęcia wychowania do życia w rodzinie. Jest to przedmiot nieobowiązkowy i do 25 września rodzice mieli czas, by wypisać z niego swoje dziecko.
Nowe zajęcia wzbudziły silne emocje zwłaszcza w środowiskach prawicowych, które apelowały do rodziców o wypisanie z nich swoich dzieci, twierdząc, że nowy przedmiot ma na celu ideologizować młode pokolenie w lewicowym duchu.
Z kolei druga strona politycznego sporu (w tym odpowiedzialna za jego wdrożenie do szkół minister edukacji Barbara Nowacka) zapewnia, że edukacja zdrowotna jest bardzo potrzebna, a wiedza Polaków o sprawach dotyczących zdrowia, dojrzewania, czy seksualności jest na alarmująco niskim poziomie.
Czy zatem edukacja zdrowotna to element lewicowej propagandy skierowanej do dzieci, czy też uzupełnienie koniecznych braków wiedzy młodego pokolenia? W tym miejscu pochyliliśmy się nad podstawą programową nowego przedmiotu, sprawdzając, czego uczyły się będą dzieci w szkołach.
Na razie nie wiemy, ile rodziców zdecydowało się na wypisanie swoich dzieci z nowej lekcji. Oficjalne statystyki mają być podane przez ministerstwo 10 października.
Kabaty - osiedle na Ursynowie, na którym mieszka Rafał Trzaskowski: