Tęcza wraca na Plac Zbawiciela. Łuk LGBT plus stanie w Warszawie

Spis treści

1. Tęcza wraca na Placu Zbawiciela. Mieszkańcy wybrali
2. Łuk LGBT plus stanie w Warszawie. Ile będzie kosztował? Co zawiera projekt?
3. Tęcza na placu Zbawiciela - historia

Tęcza wraca na Placu Zbawiciela. Mieszkańcy wybrali

To już pewne - w głosowaniu mieszkańcy Warszawy uznali, iż słynna tęcza powinna powrócić na plac Zbawiciela. Projekt o nazwie "Nowa Tęcza na Placu Zbawiciela" zdobył 6811 głosów w tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego i tym samym znalazł się wśród koncepcji wybranych na poziomie miejskim.

Projekt regularnie powracał wśród kandydatur w Budżecie Obywatelskim od 2022 roku, ale nigdy nie udało mu się wygrać. W tym roku zdobywając 11,04 proc. wszystkich głosów, koncepcja powrotu tęczy przebiła wreszcie wymagany pułap i zostanie zrealizowana.

Łuk LGBT plus stanie w Warszawie. Ile będzie kosztował? Co zawiera projekt?

O planach powrotu tęczy na śródmiejski plac Zbawiciela pisaliśmy na naszych łamach już w czerwcu. Koszt projektu "Nowa Tęcza na Placu Zbawiciela" został oszacowany w tegorocznym Budżecie Obywatelskim na 700 tys. złotych. Inicjatorem tej realizacji jest aktywista LGBT, związany ze środowiskiem Homokomanda Linus Lewandowski.

Co ciekawe, zwycięski projekt zakłada nie tylko ustawienie na placu Zbawiciela Łuku LGBT+, ale również wywieszenie tęczowych flag we wszystkich dzielnicach Warszawy (co najmniej jedna na dzielnicę, w miejscach wybranych przez urzędy dzielnicowe). Zarówno postawienie tęczy, jak i wywieszenie flag zaplanowano na czerwiec 2026 roku, czyli tzw. Miesiąc dumy.

Jak czytamy w opisie, odtworzona tęcza ma znaleźć się na środku pl. Zbawiciela i mieć kształt przerwanego łuku. Stelaż obiektu zostanie wykonany z materiałów jak najmniej palnych oraz pomalowany w kolorach: czerwonym, pomarańczowym, żółtym, zielonym, niebieskim i fioletowym.

Jakie jest uzasadnienie dla tęczy na placu Zbawiciela? Według twórców "afirmacja tęczy, pokazywanie symboliki LGBT+ w centralnych miejscach publicznych, w sposób jawny i odważny - pokazuje, że bycie osobą LGBTQIA+ nie jest powodem do wstydu, ale właśnie czymś _normalnym_. Dlaczego ktoś miałby wstydzić się bycia gejem, jeśli na centralnym placu Warszawy stoi wielka tęcza w "kolorach gejów"?"

Tęcza na placu Zbawiciela - historia

Pierwszy raz tęcza na placu Zbawiciela pojawiła się w czerwcu 2012 roku. Była to instalacja artystyczna  artystki i performerki Julity Wójcik. Projekt szybko zdobył wielką sławę i grono entuzjastów, którzy twierdzili, że instalacja dobrze wkomponowała się w charakter placu, a jej przekaz jest uniwersalny i nie dotyczy tylko mniejszości seksualnych. Pojawiło się też jednak liczne grono przeciwników. Ci drudzy wytykali koncepcji tęczy jawną promocję środowiska LGBT i prowokacyjny charakter (znajdowała się tuż obok Kościoła Najświętszego Zbawiciela).

Emocje wokół 26-metrowej tęczy były na tyle duże, że konstrukcja była aż siedmiokrotnie podpalana. Działo się to między innymi przy okazji Marszów Niepodległości przechodzących ulicami Warszawy; z czasem dochodziło do kuriozalnych sytuacji, gdy tęczy musiały stale strzec oddziały policji. Przeciwnicy tęczy wskazywali też na nieustające koszty generowane przez obiekt z uwagi na ciągłe odbudowy po kolejnych spaleniach.

Ostatecznie projekt tęczy na placu Zbawiciela został zakończony w sierpniu 2015 roku, a obiekt zdemontowano. Jednak decyzja warszawiaków podjęta w ramach Budżetu Obywatelskiego na rok 2026 wskazuje, że łuk LGBT ponownie stanie w centrum Warszawy i z pewnością znów będzie budził wielkie emocje społeczne.

Tęcza na placu Zbawiciela - tak wyglądała w pierwotnej odsłonie (2012-2015):