Najpiękniejszy kościół w woj. mazowieckim - wybór AI
Zapytana o najpiękniejszy kościół w woj. mazowieckim sztuczna inteligencja nie ukrywała, że w regionie zdecydowanie nie brakuje wyjątkowych świątyń. Jej faworytem okazał się jednak kościół św. Anny w warszawskim Wilanowie (ul. Kolegiacka 1). Dlaczego? ChatGPT docenił unikatową architekturę budowli oraz bogato zdobione, ale nieprzytłaczające wnętrza, wskazując na "idealną równowagę między przepychem a prostotą".
Poza tym AI wzięło pod uwagę malownicze położenie wśród zieleni i historycznej zabudowy, a także związek z królewską historią, wynikający z sąsiedztwa Pałacu w Wilanowie. "Żywa parafia i kulturalne wydarzenia - to nie »martwy« zabytek, ale miejsce, które tętni życiem. Odbywają się tu koncerty i wydarzenia patriotyczne, co sprawia, że kościół żyje nie tylko duchowo, ale też kulturalnie" - argumentowała sztuczna inteligencja.
Kościół św. Anny w Wilanowie - z historią i wyjątkowym eksponatem
Jak czytamy na stronie internetowej świątyni, historia wilanowskiej parafii sięga XIII w. Już w wieku XIV powstał pierwszy, drewniany kościół. Murowaną budowlę wzniesiono natomiast w 1772 r. Jej fundatorem był książę August Adam Czartoryski, zarządzający wtedy Wilanowem. Za projekt kościoła odpowiadał Jan Kotelnicki. Według informacji przekazanych przez stołecznych urzędników, pierwotne drewniane świątynie stały w miejscu dzisiejszej pałacowej Oranżerii. Sytuację zmieniło poszerzenie wilanowskich ogrodów.
W kolejnych latach, dzięki hojności Czartoryskich, świątynia była coraz lepiej doposażana, również pod kątem artystycznym. "Jednym z najcenniejszych i zarazem najważniejszym jest obraz »Zwiastowanie Najświętszej Maryi Panny« (pędzla włoskiego malarza z XVII w.). Obraz ten umieszczono w nastawie ołtarza głównego" - przekazali przedstawiciele parafii.
Już w wieku XIX, z inicjatywy Potockich, kościół został przebudowany i powiększony według wizji Henryka Marconiego. Wtedy też dobudowano do niego kopułę. Niestety, w czasie I wojny światowej budowla została zniszczona i splądrowana, a jej sytuację jedynie pogorszyło nadejście II wojny światowej.
"Podczas Powstania Warszawskiego kościół został przez Niemców zamieniony na pomieszczenie (obóz) dla internowanych, zwłaszcza spośród inteligencji Stolicy i okolic. Świątynia została zbezczeszczona - tabernakulum żołnierze niemieccy rozbili, Najświętszą Eucharystię rozrzucili, naczynia liturgiczne zrabowali. Ze wspomnień Anny Branickiej wiadomo, że panny Branickie zebrały Święte komunikanty, część spożyły, część rozdały uwięzionym" - czytamy. Remont świątyni wraz z pracami konserwatorskimi rozpoczął się na początku lat 80. W 1998 r. kościół podniesiono do godności Kolegiaty Archidiecezji Warszawskiej. Obecnie proboszczem parafii pozostaje ks. prałat dr Waldemar Macko.
Co ciekawe, poza dziełami sztuki i relikwiami, wewnątrz świątyni umieszczono również... kość mamuta. Jak przekazano na powieszonej obok tablicy, została ona wykopana w 1770 r., przy zakładaniu fundamentów pod murowany kościół.
