Noc z 21 na 22 grudnia była najdłuższą w tym roku. Nie dziwi więc to, że wówczas latarnie w Warszawie świeciły przez ponad 16 godzin. Włączono je w czwartek, 21 grudnia o godz. 15:32, a wyłączono w piątek, 22 grudnia o godz. 7:37. Na drugim końcu tej skali znajduje się czerwcowa noc, kiedy latarnie działały jedynie przez nieco ponad siedem godzin, a więc dwa razy krócej. Jak mają się te liczby do rachunków za prąd?
Jak podkreśla ZDM, w najdłuższą noc w 2018 roku na oświetlenie warszawskich ulic zużyto ok. 306 MWh energii elektrycznej. Wówczas stawka za prąd wynosiła ok. 530 zł/MWh brutto. Miasto musiało zapłacić za to aż 162 tys. zł. Wtedy zaledwie 13 proc. stołecznych latarni stanowiły energooszczędne LED-y. Od tamtego czasu miasto postawiło na ich intensywny montaż. Dziś aż 57 proc. latarni w Warszawie ma oprawy ledowe. To przekłada się na znacznie niższe zużycie energii.
Zaskakujące rachunki za oświetlenie Warszawy
Pomimo że przez ostatnie pięć lat energia elektryczna mocno zdrożała, to koszty, jakie poniosło miasto za oświetlenie w czasie najdłuższej nocy w roku, wcale nie wzrosły znacząco. Dziś za dystrybucję i dostawę Warszawa płaci ok. 1265 zł/MWh. Rachunek za prąd za noc z 21 na 22 grudnia wyniesie więc około 177 tys. zł.
"Gdyby nie modernizacja oświetlenia w ostatnich latach, zapłacilibyśmy dziś aż 387 tys. zł. Zatem mimo wzrostu cen prądu o prawie 240 proc. w ciągu pięciu lat, wydatki na ten cel wzrosły jedynie o 9 proc. w porównaniu z 2018 r." - podkreśla ZDM.
Miasto montuje energooszczędne latarnie
Projekt wymiany energochłonnych opraw sodowych na oszczędne oprawy ledowe zaczął się pod koniec 2021 roku. Od tamtego czasu na ulicach zamontowano już ponad 45 tys. ledów. Oprawy SAVA pozwalają oszczędzić 2/3 prądu przy dużo lepszej jakości oświetlenia. Pozwalają one zredukować także emisję dwutlenku węgla.
"Obecnie wskaźnik ten oscyluje w granicach 21 tys. ton. Do pochłonięcia takiej ilości szkodliwych substancji w ciągu roku potrzeba aż 3 mln drzew" - podkreśla ZDM.
Tym żyła Warszawa w 2023 roku. Zobacz galerię.