PGE Narodowy z klocków LEGO przyciąga uwagę
Stworzenie makiety zdecydowanie nie było łatwe - wymagało pracy ok. 10 osób, trwającej kilka miesięcy. Aby postawić konstrukcję mierzącą 230 cm, potrzeba było aż 100 tys. klocków. Dziś, gdy PGE Narodowy w miniaturze jest już gotowy, można oglądać go na Wystawie Budowli Z Klocków LEGO, dostępnej na terenie obiektu do 2 marca 2025 r.
- Naszą podstawową specyfiką jest to, że tworzymy z klocków tzw. budowle autorskie. W budowaniu staramy się najczęściej odtwarzać rzeczy znane ze świata codziennego, z rzeczywistości. Dzisiaj mamy kolejny taki pomysł, czyli odtworzyliśmy z klocków PGE Narodowy - miejsce, w którym gościmy po raz szósty - opowiedział w rozmowie z reporterem Radia ESKA organizator i twórca wystawy Rafał Szymański.
Czytaj również: To najlepsze lodowisko w Warszawie. Mieszkańcy sami wybrali lidera
Jak dodał, proces projektowania i budowania rozpoczyna się od zdobycia szczegółowych informacji o danym obiekcie. - Robimy to na podstawie planów, zdjęć, własnych fotografii. Później robimy założenia - zakładamy, w jakiej skali odwzorowując obiekt będzie on miał wystarczającą ilość szczegółów. Założyliśmy, że w przypadku tak dużego obiektu jak PGE Narodowy, 1:200 to jest ta odpowiednia skala. Jak już zrobimy założenia, musimy całą budowlę zaprojektować. Robimy to w środowisku komputerowym, w wersji elektronicznej - to na pewno trwa też kilka tygodni. W momencie, kiedy mamy już gotowy projekt, na jego podstawie skupujemy klocki na specjalnych aukcjach w całej Europie. To też jest proces - wyjaśnił.
Następnie, po zakupieniu klocków, zespół może przejść do najprzyjemniejszego etapu, czyli samego budowania. - Budujemy też specjalną gablotę, myślimy, jak możemy to oświetlić. Tutaj proces się kończy - wytłumaczył Szymański.
Współpraca: Piotr Durys