Urokliwa wieś pod Warszawą. Pochodzi z niej Sanah

Stare Babice pod Warszawą - to warto zobaczyć

Stare Babice znajdują się około 13 kilometrów na zachód od centrum Warszawy, co czyni tę urokliwą miejscowość jedną z "sypialni" stolicy. Jednak ta zaciszna miejscowość ma do zaoferowania wiele również za dnia. Główną atrakcją wsi jest oczywiście kościół Wniebowzięcia NMP pochodzący pierwotnie z 1728 roku, a przebudowany w latach 1899-1902 według projektu Józefa Piusa Dziekońskiego.

Ważnym punktem miejscowości jest również zabytkowy cmentarz wojenny pochodzący z czasów II wojny światowej: znajdują się tu mogiły blisko 400 żołnierzy Wojska Polskiego poległych w 1939 roku, ale też powstańców, partyzantów Zgrupowania AK "Kampinos" oraz ludności cywilnej pomordowanej w okresie okupacji. Przypomina on o tragicznym okresie historii z lat 1939-1945, który odcisnął swe piętno również na tej niewielkiej podwarszawskiej miejscowości (obecnie mieszka tu niespełna 3000 osób).

Stare Babice pod Warszawą - stąd pochodzi Sanah

W ostatnich latach Stare Babice zyskały nową "atrakcję" turystyczną, a jest nią niewątpliwie bijąca rekordy popularności piosenkarka Sanah, która pochodzi ze Starych Babic. To tu znajdował się dom rodzinny, w którym piosenkarka wychowała się wraz z sześciorgiem (!) rodzeństwa.

Sanah, czyli Zuzanna Grabowska (z domu Jurczak) to 28-letnia gwiazda pop, która realizuje się także w nurcie poezji śpiewanej. Od czasu debiutu płytowego w 2020 roku artystka zrobiła nad Wisłą wielką karierę, stając się jedną z najważniejszych postaci polskiego rynku muzycznego.

W 2023 roku Sanah jako pierwsza Polka w historii zagrała solowy koncert na stadionie PGE Narodowy, a w tym roku powtórzyła swój wyczyn dając dwa, spektakularne występy na tej arenie.

O niezwykłej skali popularności Sanah świadczą także wyniki ze streamingów - najpopularniejsze utwory wokalistki w serwisie Spotify były słuchane blisko 80 milionów razy, a na YouTubie jeden z jej utworów odtworzono ponad 140 milionów razy.

Stare Babice - zobacz miejscowość Sanah na zdjęciach: