Walczył o prawa niepełnosprawnych. Zginął przez błąd lekarski? Lekarz usłyszał zarzuty

Piotr Pawłowski był znanym społecznikiem. Był prezesem fundacji Integracja. Działał na rzecz pomocy osobom z niepełnosprawnościami. Sam poruszał się na wózku, po tym jak w wieku 16 lat uległ wypadkowi. Pawłowski był wielokrotnie nagradzany, także odznaczeniami państwowymi.

Do tragicznego zdarzenia doszło 3 października 2018 roku, gdy Pawłowski stracił przytomność. Na miejsce zostało wezwane pogotowie, ale według żony zmarłego, lekarze nie podjęli żadnej akcji ratunkowej. Pawłowski trafił do Szpitala Bródnowskiego, gdzie zmarł po pięciu dniach. Miał 52 lata.

W dniu 20 stycznia 2020 roku w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie ogłoszono postanowienie o przedstawieniu zarzutów
lekarzowi z Zespołu Ratownictwa Medycznego, który w dniu 3 października 2018 r. wraz z ratownikami medycznymi udzielał
pomocy medycznej Panu Piotrowi Pawłowskiemu w miejscu jego zamieszkania" - powiedziała Agnieszka Zabłocka–Konopka,
rzeczniczka prasowa Prokuratury
Regionalnej w Warszawie.

Jerzy M. nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. Grozi mu nawet do pięciu lat więzienia. Zgodnie z decyzją prokuratora,
mężczyzna otrzymał zakaz wykonywania zawodu. Jego paszport został zatrzymany. Dostał zakaz opuszczania kraju. Sprawa jest w toku.