Łukasz Ż.

i

Autor: Pixabay; ksp.policja.gov.pl

Wydarzenia

Nowe informacje ws. Łukasza Ż. Został zatrzymany w Niemczech

26-letni Łukasz Ż. był poszukiwany przez policję od czasu wstrząsającego wypadku, do którego doszło na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Jak 19 września przekazała redakcja TVN24, mężczyzna został już zatrzymany w Niemczech. Wiadomości te potwierdziła prokuratura.

Łukasz Ż. zatrzymany przez policję

19 września przed godz. 20:00 TVN24 przekazał nieoficjalne wówczas informacje o zatrzymaniu Łukasza Ż., do którego doszło w Niemczech. Akcję przeprowadzić mieli polscy policjanci we współpracy z sąsiadami. Mężczyznę czeka procedura wydania Polsce w ramach europejskiego nakazu aresztowania - poinformowała redakcja.

Jednocześnie dziennikarze zaznaczyli, że według ich ustaleń zatrzymano również kolejne osoby.

Późnym wieczorem oficjalne informacje przekazała natomiast prokuratura. - Łukasz Ż. został w czwartek zatrzymany na terenie Niemiec. W tej sprawie zatrzymano jeszcze dwie osoby na terenie Polski - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.

Dodał, że w sprawie prowadzone są intensywne czynności. Łukasz Ż. będzie teraz czekał na ekstradycję.

Wstrząsający wypadek na Trasie Łazienkowskiej

Do wypadku doszło w niedzielę na Trasie Łazienkowskiej, na wysokości Torwaru w kierunku Pragi. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że volkswagen najechał na tył forda, który następnie uderzył w barierki energochłonne.

Fordem podróżowała czteroosobowa rodzina. W zderzeniu zginął 37-letni pasażer forda. Do szpitala trafiły trzy osoby z tego auta: kierująca 37-letnia kobieta oraz dzieci w wieku czterech i ośmiu lat. Pod opiekę lekarzy przewieziono także kobietę, która podróżowała volkswagenem.

KSP poinformowała, że jadący volkswagenem trzej mężczyźni byli nietrzeźwi. 22-latek miał we krwi ponad dwa promile alkoholu, 27-latek i 28-latek po ponad promilu. Czwarty mężczyzna, kierujący samochodem, uciekł z miejsca zdarzenia - to właśnie Łukasz Ż.

Zatrzymanym trzem mężczyznom ogłoszono zarzuty utrudniania postępowania i nieudzielenia pomocy pokrzywdzonym w wypadku, a także poplecznictwa i mataczenia. - Zostali w poniedziałek przesłuchani i złożyli wyjaśnienia. Nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów - poinformował prok. Skiba.

W poniedziałek wieczorem zostały skierowane do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia wnioski o tymczasowy areszt dla Mikołaja N., Damiana J. i Macieja O. We wtorek sąd zastosował wobec trzech podejrzanych areszt tymczasowy. Zgodził się także na 14-dniowy areszt dla sprawcy wypadku.

- Jednocześnie będziemy występować o czerwoną notę Interpolu - dodał prok. Skiba. - Według informacji, które posiadamy, w tę sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które utrudniały postępowanie, pomagały podejrzanemu uniknąć sprawiedliwości, wprowadzały w błąd organy ścigania i udzielały mu pomocy - stwierdził.

Poszukiwany sprawca wypadku był wielokrotnie karany za jazdę pod wpływem alkoholu, kilkukrotnie za jazdę bez uprawnień, za oszustwa i posiadanie narkotyków. W zeszłym roku został orzeczony w stosunku do niego zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych.

Trzem zatrzymanym mężczyznom grozi do pięciu lat więzienia, a sprawcy do 12 lat. Jak przekazał w poniedziałek prok. Skiba, stan zdrowia pokrzywdzonych jest stabilny. Stan kobiety, która była pasażerką volkswagena, jest bardzo ciężki.

Za Łukaszem Ż. wydano europejski nakaz aresztowania.

Kamienica Karola Mintera w Warszawie odzyska historyczny wygląd - zobacz zdjęcia:

Policja walczy z ryczącymi autami w centrum Warszawy. Mandaty na ćwierć miliona złotych