Warszawa szykuje się na wojnę lub zamach. Ruszyły szkolenia medyczne dla pracowników SKM

2022-10-18 9:56

Szkolenia z ratownictwa taktycznego podczas wojny czy zamachu dla warszawskich pracowników. Prezes Szybkiej Kolei Miejskiej poinformował, że pracownicy zgłaszają liczne niepokojące zdarzenia w pociągach. To m.in. zachowania chuligańskie, czy liściki z podtekstem seksualnym do kierowniczek pociągów.

Warszawa szykuje się na wojnę lub zamach. Będą specjalne szkolenia

i

Autor: Twitter/SKM/ Archiwum prywatne Warszawa szykuje się na wojnę lub zamach. Będą specjalne szkolenia

Szkolenia medyczne dla pracowników SKM

"Gdy zaczęła się wojna na Ukrainie pracownicy zgłosili potrzebę, żeby zorganizować wzmożone szkolenia medyczne dla drużyn pociągowych z medycyny wykraczającej poza zwykłą pomoc, idąca trochę w stronę medycyny antyterrorystycznej i pola walki" - powiedział prezes SKM. Zaznaczył, że nie jest to związane tylko z działaniami wojennymi, bo takich nie przewiduje. "Nasi pracownicy słusznie zauważyli, że w związku z konfliktem za granicą, może też dojść do agresji wśród pasażerów i zachowań agresywnych. W związku z tym te zwiększone szkolenia mają na celu np. opatrywanie ran ciętych. Nie wiadomo jak taka sytuacja się dalej rozwinie i może się zdarzyć, że kierownik pociągu będzie musiał umieć opatrywać takie rany" - dodał.

Czytaj także: Utrudnienia w kursowaniu pociągów! Sprawdź odwołane połączenia

Zaznaczył, że to zawsze jest tak, gdy do miasta przyjeżdża bardzo dużo ludności napływowej. "Ludzi jest coraz więcej, coraz więcej jest ludzi w pociągach, również w godzinach szczytu. To powoduje zachowania agresywne. A nasi pracownicy czują taką potrzebę, żeby być przygotowanym na różne sytuacje" - wyjaśnił.

"Chcemy, aby nasze załogi pociągowe, w sumie ok. 300 osób przeszły szkolenia TCCC, czyli ratownictwa taktycznego podczas wojny czy zamachu" - przekazał i wyjaśnił, że TCCC to szkolenie głównie o charakterze medycznym. "Natomiast my prowadzimy też szkolenia drużyn pociągowych stricte z bezpieczeństwa. Prosiła o to grupa inicjatywna ponad 20 pań-kierowniczek pociągów" - powiedział. "Zgłosiły, że takie niebezpieczne sytuacje zdarzają się na kursach nocnych szczególnie na liniach S1 i S3 na stacjach krańcowych, po wyjeździe z miasta" - dodał.

Podkreślił, że te szkolenia już trwają i realizowane są głównie przez SKM. "Pracuje u nas kilku byłych funkcjonariuszy m.in policji, którzy w tym pomagają. To nie jest żaden program, robimy to we własnym zakresie, z własnego budżetu" - powiedział Alan Beroud. "To jest nasza własna inicjatywa" - zaznaczył.

Niebezpieczne sytuacje

W tej chwili przeszkolono już 75 proc. drużyn pasażerskich, a dodatkowe szkolenia trwają. "Pracowników prowadzących te szkolenia dodatkowo nagradzam, w ramach nagród pracowniczych" - wyjaśnił prezes.

Podczas szkoleń pracownicy SKM uczą się zarówno odpowiedniego zachowania, jak też umiejętności reagowania oraz samoobrony. "Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że samoobrona to jest rzecz absolutnie konieczna. W pierwszej kolejności trzeba zawsze próbować uniknąć konfliktu, potem skorzystać z organów ochrony. Zawsze trzeba dbać o własne zdrowie i zdrowie pasażerów. A dopiero jeżeli nie ma wyboru, to wtedy skorzystać z bezpośrednich działań prewencyjnych" - przekazał prezes SKM. "Ale przede wszystkim celem tych szkoleń jest to, aby w pierwszej kolejności dbać o zdrowie swoje i pasażerów i unikać jakichkolwiek interakcji. Jeśli np. awanturujący się pasażer miał przy sobie nóż, to nie ma cudownych technik na zmierzenie się z takim napastnikiem, który ma nóż i jest gotowy go użyć" - zaznaczył. "To nie jest tak jak w filmach akcji" - dodał.

Czytaj także: Bus pełen pasażerów blokowany przez Porsche. Doszło do ostrej wymiany zdań z kierowcą

Prezes SKM odpowiedział też na pytanie, czy dużo jest takich agresywnych zdarzeń. "Zachowań chuligańskich jest bardzo dużo i niestety coraz więcej" - odpowiedział. Wyjaśnił, że ostatnio w SKM była sytuacja, gdy pasażer zostawiał w pociągach liściki o podtekście seksualnym dla kierowniczek pociągu. "Na szczęście udało się go rozpoznać na monitoringu, zostało to zgłoszone na policję, która zareagowała. Ale ponieważ taka sytuacja miała miejsce w większej ilości pojazdów, to nasze pracowniczki czuły się dosyć mocno zagrożone" - podkreślił prezes.

Pomoc dla Ukrainy

SKM w ostatnich miesiącach włączyła się też w pomoc mieszkańcom Ukrainy. "Powołałem w SKM zespół ds. pomocy Ukrainie, który wspiera naszych sąsiadów rzeczowo (zbierając i przekazując potrzebującym m.in. odzież, kosmetyki) i finansowo (poprzez darowizny). Współpracujemy też z podmiotami, które są wyspecjalizowane w pomocy osobom z Ukrainy i np. organizują transporty leków. Warto też podkreślić, że zaraz po wybuchu wojny nasi pracownicy przyjmowali uchodźców w swoich domach, a my wspieraliśmy tych pracowników fundując im bony zakupowe do wykorzystania w marketach" - zaznaczył prezes. 

QUIZ. Pamiętasz lektury z czasów szkolnych? Spróbuj dokończyć tytuły. Wynik niższy, niż 8 punktów to wstyd!
Pytanie 1 z 10
"Zbrodnia i [...]"
Makabryczne odkrycie w Stalowej Woli. Dwa ciała w domu przy ul. Brandwickiej