Wejście na mszę tylko z imiennym zaproszeniem? To rozwiązanie, które na czas Świąt Wielkiej Nocy wprowadzili Dominikanie ze Służewa. Z powodu pandemicznych ograniczeń w ich kościele może przebywać jednocześnie 85 wiernych. Aby zastosować się do przepisów i kontrolować liczbę wiernych, uczestnictwo w jednym, wybranym nabożeństwie, będzie możliwe po otrzymaniu imiennego zaproszenia: trzeba je odebrać osobiście, po wcześniejszej rejestracji. Ci, dla których zaproszenia nie wystarczyło, są proszeni o uczestnictwo w mszy online.
"To na pewno nie jest rozwiązanie najlepsze, ale najbardziej sprawiedliwe. Nasi parafianie wiedzą, co robić i jakie zasady musieliśmy wprowadzić, żeby liczyć się z rządowymi ograniczeniami. Chcemy, żeby wszyscy byli bezpieczni i mogli świadomie przygotować się do Wielkanocy" - tłumaczy dominikanin, ojciec Dariusz Kantypowicz.
To, że nie wszyscy wierni będą mogli wziąć udział w mszach z powodu obostrzeń, sygnalizował już rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak.
"To, w jaki sposób zostanie przeprowadzona weryfikacja liczby osób, zależy od gospodarza miejsca. Tutaj każdy proboszcz jest zobligowany do tego, by te wszystkie nałożone ograniczenia wprowadzić w życie i ich przestrzegać. Tu nie ma jakiejś jednej wspólnej metodologii, ponieważ parafie są bardzo różne, miejsca są bardzo różne, wspólnoty są bardzo różne" – powiedział ks. Gęsiak.
Spowiedź przez okno
Wyzwaniem jest też organizowanie wielkanocnej spowiedzi: w Kamedulskim Kościele na Bielanach odbywa się ona... przez okno jednego z kościelnych pomieszczeń.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy! Zapraszamy też do śledzenia naszego profilu na Facebooku.