Greenpeace opublikował wyniki badań jakości wód z dorzecza dwóch największych polskich rzek — Wisły i Odry. Jak twierdzą aktywiści, polskie kopalnie węgla kamiennego zrzucają do nich swoje ścieki, co może doprowadzić do kolejnych katastrof ekologicznych.
Greenpeace o jakości wody w dopływach Wisły i Odry
- Aktywistki i aktywiści Greenpeace wraz z naukowcami-chemikami pobrali i przebadali na terenie Górnego Śląska próbki wody pod kątem ich zasolenia. Wyniki okazały się zatrważające. W niektórych dopływach Wisły i Odry zasolenie wody jest wyższe niż w Bałtyku - przekazali przedstawiciele organizacji.
Opisywane zasolenie doprowadziło ich zdaniem do ostatniego masowego pomoru ryb w Odrze. Jak przekonują, za sytuacją stoją spółki górnicze funkcjonujące na Górnym Śląsku, które mają spuszczać do odpływów Odry stężone roztwory soli z kopalń węgla.
- Zbadaliśmy dopływy Odry i Wisły, do których trafiają ścieki z kilku kopalń węgla kamiennego. Stężenie chlorków i siarczanów jest tam kilkadziesiąt razy wyższe od tego, które doprowadziło do katastrofy na Odrze. Jeśli nie zatrzyma się zrzutu solanek, latem może dojść nie tylko do powtórki katastrofy na Odrze, ale także na Wiśle. Z naszych badań wynika jednoznacznie, że ścieki, które są spuszczane przez kopalnie do dopływów Wisły, są jeszcze bardziej zasolone niż te, które trafiają do dopływów Odry — powiedział w czasie specjalnej konferencji prasowej dr hab. Leszek Pazderski, ekspert Greenpeace ds. polityki ekologicznej.
Czytaj również: Z lotniska trafiła prosto do zakładu karnego. Poszukiwana kobieta odpowie za oszustwa
Niestety, gdy temperatury zaczną znacznie rosnąć, zwiększać się będzie również ryzyko wystąpienia kolejnej katastrofy ekologicznej w polskich rzekach. Zdaniem aktywistów podobny do Odry los może więc czekać również Wisłę.
— Problem zasolenia rzek w Polsce, w tym Odry i Wisły, jest lekceważony przez instytucje państwowe. Publicznie dostępne pomiary wykonane przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska są zbieżne z wynikami naszych badań lub nawet wyższe. GIOŚ nie podjął jednak żadnych kroków mających na celu ochronę obu największych rzek w Polsce przed ekologiczną katastrofą. Sytuację pogarsza fakt, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska pomogło spółkom górniczym obejść prawo i to na masową skalę. Większość kopalń węgla kamiennego funkcjonuje bez wymaganej prawem oceny oddziaływania na środowisko. Oznacza to, że nigdy nie zbadano wpływu wydobycia na przyrodę i mieszkańców — dodała Anna Meres, koordynatorka kampanii klimatycznych w Greenpeace.
Jak przekazali aktywiści, w 2021 roku wykryli, iż co najmniej dziewięć polskich kopalni miało otrzymać w ostatnich latach aż 16 zezwoleń na wydobycie węgla bez wymaganej prawem oceny oddziaływania na środowisko. - Greenpeace podjął kroki prawne, w których domaga się wstrzymania pozwoleń, do czasu aż spółki górnicze zbadają swój wpływ na środowisko. W wyniku presji społecznej spółka Polska Grupa Górnicza, do której należy większość kopalń, zdecydowała się na przeprowadzenie ocen oddziaływania na środowisko - zaznaczono.
Poza tym aktywiści przedstawili również listę swoich postulatów oraz poinformowali, że wysłali pismo do Komendanta Głównego Policji, w którym wskazali winnych katastrofy w Odrze. Zaapelowali również, aby nagrodę za znalezienie odpowiedzialnego przeznaczyć na cele związane z przyszłą działalnością Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry.