Ścieżka poza zasięgiem
Zamiast rekreacyjnej ścieżki dla rowerzystów - pół kilometra błota. Tak wygląda koniec Białołęckiej Cyklostrady na styku Warszawy i Gminy Nieporęt. Gmina na budowę 8 kilometrów utwardzonej, oznakowanej trasy rowerowej wydała 10 mln zł. Białołęka budowała ścieżkę w 2019 roku w ramach budżetu obywatelskiego. Jednak 500-metrowy odcinek pozostawał poza ich zasięgiem. - W tamtym czasie ten brakujący fragment ścieżki był zajęty pod prace związane z budową gazociągu wysokiego ciśnienia z Rembelszczyzny do Elektrowni Żerań - mówi Marzena Gawkowska z urzędu dzielnicy Białołęka.
Prace prowadzone już nie są, ale 500-metrowy odcinek znajduje się w rękach Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. Dzielnica Białołęka nie daje za wygraną i będzie próbować rozmawiać z RZGW na temat opuszczonego fragmentu trasy.
- Chcielibyśmy, aby brakujący odcinek ścieżki powstał i połączył drogę rowerową w Nieporęcie z tą naszą - mówi rzeczniczka Białołęki. - Musielibyśmy uzyskać wieloletnią dzierżawę tego terenu. Niezbędna byłaby też zgoda na budowę drogi rowerowej w pasie kontrolnym gazociągu.
Rekreacyjna trasa na cieplejsze dni
To raczej nie będzie trasa komunikacyjna, jednak z pewnością przyda się rowerzystom zwłaszcza w ciepłe miesiące, kiedy wielu z nich będzie jeździć w stronę Zegrza. - Trasa do Nieporętu pełniłaby istotną rolę rekreacyjną. Jeśli dzielnica będzie miała możliwości zbudować ten brakujący fragment, to będzie to plus - mówi Jakub Dybalski z Zarządu Dróg Miejskich.
Problemem mogą jednak być pieniądze, którymi w tej chwili dzielnica nie dysponuje. - Będziemy starać się o pozyskanie środków i rozmawiać z innymi miejskimi jednostkami na ten temat - mówi Marzena Gawkowska.
Wszystko jednak zależy od tego, jak się potoczą rozmowy z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej. Urzędnicy czekają na wyznaczenie terminu spotkania.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!