Zbigniew Ziobro przed komisją śledczą?
W poniedziałek szefowa sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka (PSL-TD) poinformowała, że do komisji wpłynęła opinia biegłego lekarza w sprawie możliwości przesłuchania byłego ministra sprawiedliwości. Biegły ten miał ocenić, czy stan byłego szefa resortu pozwala mu na zeznawanie przed komisją. Przewodnicząca nie chciała zdradzić szczegółów co do treści opinii biegłego, jednak - jak zapowiedziała - komisja wyznaczy niebawem termin przesłuchania Ziobry.
Ziobro: Żaden biegły mnie nie badał ani ze mną nie rozmawiał
We wtorek, w rozmowie z Radiem ESKA były minister przekazał, że "żaden biegły go nie badał ani z nim nie rozmawiał". Biegły, prokuratura czy komisja śledcza - jak podkreślił - nie wystąpiły też do niego o aktualną dokumentację medyczną. - A przecież jest wiedzą powszechną, że leczę się w kilku ośrodkach, także poza granicami kraju - dodał.
Czytaj również: Ziobro stanie przed komisją śledczą? Były minister dla Radia ESKA: "Żaden biegły mnie nie badał"
- Jestem zaskoczony brakiem profesjonalizmu. Każdy prokurator czy doświadczony sędzia zgodzi się, że wydając w ważnej sprawie opinie, trudną ją wydawać bez próby przebadania osoby, której to dotyczy, a nawet uzyskania podstawowych informacji, które są związane z aktualnym stanem zdrowia. Myślę, że te działania są próbą przykrycia kompletnej kompromitacji pana premiera Donalda Tuska w związku z sytuacją powodziową. Był poinformowany kilka dni wcześniej o tym. Nie zrobił z tą informacją nic, aby uratować dobytek czy życie i zdrowie wielu ludzi. Są tacy, którzy przecież zginęli w wyniku tej powodzi. To jest zbrodnia wobec tych Polaków, którzy mieli prawo oczekiwać profesjonalnych działań ze strony rządzących - powiedział Ziobro, jednocześnie informując, że "obecnie przechodzi bardzo intensywną rehabilitację".
- Robię tak z nadzieją na jak najszybsze dojście do pełnego zdrowia. Pewnie pełne już nie będzie. Przynajmniej takie, które pozwoli mi funkcjonować. Jestem dobrej myśli, mam silny charakter. Jestem wdzięczny wielu ludziom za wsparcie i modlitwę, które w tych najtrudniejszych chwilach pomogły mi przejść tę ciężką chorobę - powiedział.
Ziobro był również pytany przez dziennikarza Radia ESKA, czy ma zamiar stawić się na komisji. Odpowiedział, że aktualnie skupia się na rehabilitacji.
Prokuratura odpowiada
Do stanowiska Ziobry dot. braku kontaktu ze strony biegłych oraz nieprzeprowadzenia badania odniósł się rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, który poinformował, że w sprawie prokuratura uzyskała dokumentację z pięciu krajowych placówek medycznych, w tym ze szpitali. - Dokumentację przekazaliśmy biegłemu. Biegły na tej podstawie wydał opinię. To do biegłego należy ocena, czy ta dokumentacja była wystarczająca - wskazał.
- W niniejszej sprawie biegły uznał, iż badanie bezpośrednie i ewentualna dalsza dokumentacja nie są mu potrzebne do wydania opinii. Prokurator nie kontaktował się ze Zbigniewem Ziobrą, gdyż nie było takiej potrzeby - zaznaczył prok. Nowak. Jak dodał, biegły nie wnosił o przebadanie Ziobry, a dokumentację uzyskano bezpośrednio z placówek medycznych, co - jak podkreślił rzecznik PK - "jest standardową procedurą".
Pod koniec sierpnia br. prokuratura na wniosek tej komisji powołała biegłego, który do 20 września miał czas, by ocenić, czy stan zdrowia byłego szefa MS pozwala mu na zeznawanie przed komisją. Ziobro był już wzywany na posiedzenie komisji śledczej. Ani razu jednak się na niej nie pojawił i skutecznie usprawiedliwił swoją nieobecność, przekazując wówczas zaświadczenie od lekarza sądowego.
Były szef MS w marcu tego roku poinformował w mediach społecznościowych, że zmaga się z chorobą nowotworową. Był to jeden z jego pierwszych wpisów po przerwie w mediach społecznościowych, jaką zrobił po powstaniu nowego rządu Donalda Tuska 13 grudnia ubiegłego roku.
Budowa i otwarcie Centrum Nauki Kopernik w Warszawie - zobacz zdjęcia: