Komisja śledcza chce przesłuchać Zbigniewa Ziobrę. "Wszystkie nieprawidłowości zostaną rozliczone"
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności, jakie były podejmowane z wykorzystaniem tego właśnie oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 roku do listopada 2023 roku. Ma ona również ustalić, kto był odpowiedzialny w ogóle za zakup Pegasusa oraz podobnych tego typu narzędzi dla polskich władz.
Przed komisją stanęło już wiele osób. Zbigniew Ziobro do tej pory nie mógł jednak zostać przesłuchany ze względu na chorobę. Warto tu przypomnieć, że u byłego ministra sprawiedliwości zdiagnozowano nowotwór przełyku, który na długie miesiące wyłączył go z życia publicznego.
Pod koniec sierpnia 2024 roku komisja śledcza zwróciła się jednak do prokuratury z wnioskiem o sprawdzenie przez biegłego lekarza możliwości przesłuchania Ziobry. W poniedziałek, 23 sierpnia 2024 roku, szefowa komisji, Magdalena Sroka, poinformowała na portalu X, że:
"Opinia biegłego o stanie zdrowia Ziobro dotarła do #KomisjaPegasus. Wszystkie nieprawidłowości zostaną rozliczone! Szczegóły już w środę"
Zapowiedziała też wyznaczenie terminu przesłuchania. Jak ustalił TVN24, będzie ono możliwe pod pewnymi warunkami, m.in.:
- sesja powinna trwać do dwóch godzin;
- konieczna będzie przerwa.
Zbigniew Ziobro dla Radia ESKA: "Żaden biegły mnie nie badał"
Rozmawialiśmy z byłym ministrem sprawiedliwości w tej sprawie. Jak przyznał, w rozmowie z naszym reporterem:
- Żaden biegły mnie nie badał, ani ze mną nie rozmawiał. Ani biegły, ani prokuratura czy komisja śledcza nie wystąpili do mnie o aktualną dokumentację medyczną. A przecież jest wiedzą powszechną, że leczę się w kilku ośrodkach, także poza granicami kraju.
Jestem zaskoczony brakiem profesjonalizmu. Każdy prokurator, czy doświadczony sędzia zgodzi się, że wydając w ważnej sprawie opinie, trudną ją wydawać bez próby przebadania osoby, której to dotyczy, a nawet uzyskaniu podstawowych informacji, które są związane z aktualnym stanem zdrowia. Myślę, że te działania są próbą przykrycia kompletnej kompromitacji pana premiera Donalda Tuska w związku z sytuacją powodziową. Był poinformowany kilka dni wcześniej o tym. Nie zrobił z tą informacją nic, aby uratować dobytek, czy życie i zdrowie wielu ludzi. Są tacy, którzy przecież zginęli w wyniku tej powodzi. To jest zbrodnia wobec tych Polaków, którzy mieli prawo oczekiwać profesjonalnych działań ze strony rządzących.
Ja obecnie przechodzę bardzo intensywną rehabilitację. Robię tak z nadzieją na jak najszybsze dojście do pełnego zdrowia. Pewnie pełne już nie będzie. Przynajmniej takie, które pozwoli mi funkcjonować. Jestem dobrej myśli, mam silny charakter. Jestem wdzięczny wielu ludziom za wsparcie i modlitwę, które w tych najtrudniejszych chwilach pomogły mi przejść tę ciężką chorobę.
Ziobro podkreślił, że jako wieloletni Prokurator Generalny w tak poważnych sprawach nie spotykał się z sytuacją, w której wydaje się opinie nie badając osoby, której to dotyczy.
- Jest to kolejny dowód, że mamy do czynienia z cyrkiem, a nie poważną komisją
mówi Zbigniew Ziobro.
Zbigniew Ziobro pytany również przez dziennikarza Radia ESKA, czy ma zamiar stawić się na komisji, odpowiada, że aktualnie skupia się na rehabilitacji.
Przypomnijmy, że przewodnicząca komisji zapewniała wczoraj, że przesłuchanie byłego ministra będzie możliwe. Szczegóły wspomnianej opinii mamy poznać w środę, 25 września 2024 roku.