Wolontariusze mogą dokonywać pomiarów temperatury na wejściach do placówek medycznych, mogą pomagać personelowi medycznemu bezpośrednio w szpitalach, mogą zbierać np. prosty wywiad medyczny od pacjentów czy dyżurować na infolinii. Wiele osób zgłasza się też do szycia maseczek, bo zapotrzebowanie jest ogromne. Studentów wspierają także duże firmy, niektóre z nich dostarczyły do szpitala m.in. gogle narciarskie.
- Niektóre firmy dostarczają już co tylko mają, bo zapotrzebowanie na sprzęt jest bardzo duże i właściwie każda forma ochrony jest w tym momencie bardzo przydatna - tłumaczy Mariusz Bochnia z Samorządu Studentów Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Łącznie do wolontariatu zgłosiło się 320 osób. Oprócz pomocy medykom zajmują się też zaopatrzeniem.
Polecany artykuł:
- Udało się dostarczyć 9 tys. maseczek, 2 tys rękawiczek ochronnych. To jest kropla w morzu potrzeb, ale jeśli tylko się da, to staramy się takie zapotrzebowanie realizować i jakoś personel medyczny zabezpieczać - dodaje Bochnia.
Do wolontariatu mogą się zgłaszać nie tylko studenci Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jest też wiele zadań dla osób, które nie mają obszernej wiedzy medycznej. Szczegóły dotyczące akcji, a także wszelkie formularze zgłoszeniowe znajdują się na stronie Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Bieżące informacje dotyczące koronawirusa znajdziesz w RELACJI LIVE