ZUS opóźnia wypłaty zasiłków. Dlaczego?
Brak sprzętu i opóźnienia w wypłacaniu świadczeń. Pandemia mocno utrudnia funkcjonowanie ZUS-u. Jak w wielu prywatnych firmach część pracowników jest na kwarantannie, a część przeszła na pracę zdalną. Jak się okazuje, ci drudzy w wielu przypadkach nie mają jednak na czym pracować i ZUS dopiero kupi dla nich komputery...
Czytaj także: Dodatkowy zasiłek opiekuńczy: Kiedy wraca? Komu przysługuje? Jak go zdobyć?
Zasiłek z ZUS-u: Jak długo trzeba czekać?
ZUS musi wypłacić świadczenie ciągu 30 dni od daty złożenia dokumentów niezbędnych do stwierdzenia, że zasiłek się należy. W przypadku pani Danuty ten termin już minął, a pieniędzy na koncie nie ma. - Zgłosiłam się do ZUS-u i dowiedziałam się, że mój związek nie został jeszcze rozpatrzony - usłyszał nasz reporter.
Dlaczego ZUS ma opóźnienie?
ZUS tak jak wiele instytucji boryka się z efektami pandemii. Nie brakuje pracowników w izolacji lub na kwarantannie. Z kolei Ci, których wysłano na pracę zdalną, nie zawsze mają jak pracować. Zakład zorientował się, że nie ma dla nich sprzętu i dopiero w listopadzie ogłosił przetarg na zakup ponad 1200 laptopów.
- Staraliśmy się i nadal staramy się, zakupić jak największą liczbę laptopów. Stąd ta decyzja o zakupie ponad 1200 komputerów - mówi rzecznik ZUS, Paweł Żebrowski i przyznaje, że w zdecydowanej większości nie ma opóźnień przy wypłacaniu zasiłków.