Napad w tramwaju
Do zdarzenia doszło około godziny 13.00. Kobieta jechała tramwajem do centrum miasta. Na wysokości mostu Poniatowskiego, gdy tramwaj zatrzymał się na przystanku, podszedł do niej mężczyzna i zerwał z szyi złoty łańcuszek. 42-letni mężczyzna wybiegł z tramwaju i zaczął uciekać. Kobieta zaczęła krzyczeć, co wzbudziło niepokój przechodniów, którzy zaczęli gonić napastnika.
Czytaj także: Warszawskie zoo: Pijany mężczyzna wszedł na wybieg dla niedźwiedzi [WIDEO]
Gdzie jest biżuteria?
Policjanci zatrzymali mężczyznę, ale nie znaleziono przy nim łańcuszka, którego wartość oszacowano na 4 tysiące złotych. Funkcjonariusze podejrzewali, że 42-latek zgubił, albo wyrzucił biżuterię podczas ucieczki.
- Zagadka wyjaśniła się w radiowozie. Mężczyzna poczuł się źle, zaczął narzekać na dolegliwości żołądkowe. Łańcuszek odnalazł się, kiedy 42-latek doznał torsji. Wtedy było już wiadomo, że go połknął - informuje nadkom. Robert Szumiata, z Komendy Stołecznej Policji.
Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.