Złodziej głodny wrażeń. Połknął zdobycz i dostał torsji w radiowozie

2020-05-27 17:58

42-letni mężczyzna ukradł biżuterię wartą 4 tysiące złotych. Jednak w chwili zatrzymania policjanci nie znaleźli przy nim skradzionego przedmiotu. Sprawa wyjaśniła się dopiero w radiowozie... Dowiesz się więcej czytając ESKA Warszawa.

Napad w tramwaju

Do zdarzenia doszło około godziny 13.00. Kobieta jechała tramwajem do centrum miasta. Na wysokości mostu Poniatowskiego, gdy tramwaj zatrzymał się na przystanku, podszedł do niej mężczyzna i zerwał z szyi złoty łańcuszek. 42-letni mężczyzna wybiegł z tramwaju i zaczął uciekać. Kobieta zaczęła krzyczeć, co wzbudziło niepokój przechodniów, którzy zaczęli gonić napastnika.

Czytaj także: Warszawskie zoo: Pijany mężczyzna wszedł na wybieg dla niedźwiedzi [WIDEO]

Gdzie jest biżuteria?

Policjanci zatrzymali mężczyznę, ale nie znaleziono przy nim łańcuszka, którego wartość oszacowano na 4 tysiące złotych. Funkcjonariusze podejrzewali, że 42-latek zgubił, albo wyrzucił biżuterię podczas ucieczki.

- Zagadka wyjaśniła się w radiowozie. Mężczyzna poczuł się źle, zaczął narzekać na dolegliwości żołądkowe. Łańcuszek odnalazł się, kiedy 42-latek doznał torsji. Wtedy było już wiadomo, że go połknął - informuje nadkom. Robert Szumiata, z Komendy Stołecznej Policji.

Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.

Za zabójstwo grozi dożywocie. A wiesz, ile można dostać za inne przestępstwa?
Pytanie 1 z 12
Jaka kara więzienia grozi za kradzież w włamaniem?
Czy to dobrze, że znika obowiązek noszenia maseczek? SONDA