Do zdarzenia doszło przed godz. 21:00. Strażnicy Paweł Gerwatowski i Ryszard Szostak prowadzili akurat interwencję w pobliżu Parku Kazimierzowskiego, gdy podbiegł do nich mężczyzna, który poprosił o pomoc w ratowaniu nieprzytomnej kobiety.
Strażnicy pomogli kobiecie, która przestała oddychać
- Pobiegliśmy we wskazane miejsce. Kobieta w wieku 68 lat nie oddychała i była nieprzytomna. Natychmiast przystąpiliśmy do resuscytacji i wezwaliśmy pogotowie ratunkowe. Po kilkuminutowej resuscytacji kobieta wzięła głęboki oddech. Ułożyliśmy ją w pozycji bocznej bezpiecznej, ale znów straciła przytomność. Powtórzyliśmy resuscytację. Dzięki temu ponownie odzyskała przytomność - opowiedział strażnik Paweł Gerwatowski.
Po chwili na miejsce przybyli ratownicy medyczni, którzy zajęli się kobietą, a następnie przewieźli ją do szpitala.
- Świadkowie powiedzieli nam, że kobieta była na spacerze z psem, gdy została przez kogoś popchnięta i przewróciła się. Sąsiadka, która widziała zajście, poinformowała mieszkającą w pobliżu rodzinę poszkodowanej. To oni nas powiadomili - dodał funkcjonariusz.
Strażnicy przy tej okazji po raz kolejny zwrócili uwagę na ogromny problem z brakiem reakcji przechodniów na osoby, które potrzebują pomocy. Szybkie podjęcie działań może natomiast uratować ich zdrowie, a nawet życie.
"Trójkąt bermudzki" w Warszawie - zobacz zdjęcia: