ABW ujawnia: rosyjski wywiad stał za dwoma podpaleniami na Mazowszu

2025-07-29 9:40

Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ustalili, że za dwoma podpaleniami w Polsce stał 27-letni Kolumbijczyk działający na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Mężczyzna usłyszał już zarzuty popełnienia czynu o charakterze terrorystycznym. Jak się okazuje, sprawa ma zasięg międzynarodowy, a podobne incydenty odnotowano w kilku krajach Europy. Zatrzymanemu grozi nawet kara dożywocia.

Pożar - zdj. ilustracyjne

i

Autor: pixabay

Rosyjski wywiad werbuje podpalaczy

Śledztwo prowadzone przez Delegaturę Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Radomiu pod nadzorem lubelskiego wydziału Prokuratury Krajowej ujawniło kulisy dywersyjnych działań wymierzonych w Polskę. W sprawie zatrzymano 27-letniego obywatel Kolumbii, który jest podejrzewany o zorganizowanie dwóch pożarów na terenie województwa mazowieckiego.

Do zdarzeń doszło 23 maja 2024 roku w Warszawie oraz tydzień później, 30 maja, w Radomiu. W obu przypadkach celem ataku były składy budowlane, a ogień podłożono przy użyciu tzw. koktajli Mołotowa. Dzięki szybkiej interwencji straży pożarnej udało się uniknąć większych strat.

Jak ustalili śledczy, cała operacja była zlecona, nadzorowana i finansowana przez osobę powiązaną z rosyjskimi służbami specjalnymi. Podejrzany otrzymywał szczegółowe instrukcje za pośrednictwem komunikatora Telegram. To właśnie tą drogą rosyjskie służby na dużą skalę werbowały osoby pochodzenia latynoamerykańskiego, często z doświadczeniem wojskowym. Ich zadaniem było prowadzenie rozpoznania, a następnie podpalanie wytypowanych obiektów. Zatrzymany Kolumbijczyk częściowo przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, które są obecnie weryfikowane.

Warszawa Radio ESKA Google News

Sprawa podpaleń ma europejski zasięg

Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie Kolumbijczykowi zarzutu popełnienia czynu o charakterze terrorystycznym. Za przestępstwa dokonane na terenie Polski grozi mu od 10 lat pozbawienia wolności do kary dożywocia. Okazuje się, że jego działalność nie ograniczała się tylko do naszego kraju. Mężczyzna został w czerwcu 2025 roku skazany przez czeski sąd na 8 lat więzienia za podpalenie zajezdni autobusowej w Pradze i planowanie kolejnego ataku na galerię handlową. Premier Czech publicznie oświadczył, że za tymi zdarzeniami również stały służby specjalne Federacji Rosyjskiej.

Ujawniony przez ABW sposób działania wpisuje się w serię podobnych zdarzeń w Europie Środkowej i Wschodniej. Zdjęcia i nagrania ze zniszczeń były następnie wykorzystywane przez rosyjskojęzyczne media w celach dezinformacyjnych i propagandowych. W celu koordynacji działań śledczych, przy wsparciu Eurojustu, powołano Wspólny Zespół Śledczy (JIT), w którym biorą udział organy ścigania z Polski, Czech, Rumunii i Litwy.

Pożar hali w Mińsku Mazowieckim 13.07.2025:

Mieszkańcy Ząbek o pożarze, który strawił budynek mieszkalny. "To niewyobrażalna tragedia"
Pokój Zbrodni
Marywilska 44 stanęła w ogniu. Szokujące kulisy pożaru w Warszawie. Pokój ZBRODNI