Warszawa sprzed niemal 100 lat
Podczas otwarcia 30 kwietnia w Fotoplastikonie będzie można zobaczyć wystawę stereoskopowych zdjęć pokazujących Warszawę jesienią 1927 r.: reprezentacyjne rejony Śródmieścia, rzadziej odwiedzane przez turystów Solec i Praga, a także ujęcia z popularnego wówczas wśród warszawiaków letniska – Wołomina. Wielka Synagoga na Tłomackiem, gmach Teatru Wielkiego, Plac za Żelazną Bramą, wielkomiejska Marszałkowska i Ogród Saski, a z drugiej strony bieda Mariensztatu i rudery na Rybakach. Jest to pierwsza warszawska kolekcja z tego okresu w zbiorach Fotoplastikonu Warszawskiego.
- Pokazujemy świat, którego już nie ma jak choćby warszawskie Nalewki. Ale są też miejsca, dla których czas się zatrzymał i wyglądają tak samo, jak wtedy kiedy były fotografowane - mówi Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. Prezentowany zbiór zdjęć z końca lat 20. XX w. jest unikatowy, gdyż pochodzi z okresu, w którym fotoplastykony – nie mając najmniejszych szans z kinem – były masowo likwidowane.
Szklane negatywy w formacie 4,5x10,7 cm zostały podzielone przez autora zdjęć na osiem zestawów, z czego zachowało się siedem. Wszystkie pochodzą z kolekcji 116 stereoskopowych fotografii zakupionych na aukcjach internetowych przez Tomasza Bielawskiego – kolekcjonera i pasjonata stereoskopii, właściciela największego w Polsce zbioru aparatów, przeglądarek i fotografii stereoskopowej, autora wielu wystaw indywidualnych i zbiorowych w Fotoplastikonie Warszawskim.
Nie tylko zdjęcia
Dzięki remontowi w 2021 roku Fotoplastikon wzbogacił się w nowe przestrzenie - pracownię fotograficzną i archiwum, które dają możliwość rozszerzenia działalności kulturalnej, edukacyjnej i warsztatowej, a także organizację zajęć z varsavianistami, fotografikami i animatorami kultury. Z kolei nowa sala wystawiennicza pozwala na zaprezentowanie prawdziwych fotograficznych perełek.
- Najstarsze urządzenie ma 150 lat! To urządzenie bardzo proste i popularne. Ale mamy też cacuszko, drogie urządzenie, które samo na skutek naciskania dźwigni zmieniało zdjęcia na szklanych płytkach. Każdy, kto przyjdzie, może poprosić o prezentację urządzenia. One mimo wieku wciąż działają! - mówi Jan Ołdakowski.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!