"Drodzy Współbracia, otrzymaliśmy z Konsulatu RP w Zagrzebiu oficjalne potwierdzenie o tragicznej śmierci naszego Współbrata – ks. Grzegorza Radziszewskiego. Niech Bóg okaże Jemu swoje Miłosierdzie i przyjmie do radości nieba, a najbliższą Rodzinę niech ukoi w bólu i umocni w nadziei, że rozłąka przemieni się w ponowne spotkanie, które już się nie skończy" – przekazał cytowany w komunikacie sekretarz Inspektorii Warszawskiej Księży Salezjanów ks. Artur Sulik.
Jego autorzy poinformowali, że ks. Radziszewski został poważnie ranny w wypadku polskiego autokaru. Trafił w ciężkim stanie do szpitala, jednak nie udało się go uratować.
Czytaj również: Tragedia w Chorwacji. Samolot z poszkodowanymi wylądował w Warszawie
Nie żyje ks. Grzegorz Radziszewski
Salezjanin był katechetą w I Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Skłodowskiej-Curie w Sokołowie Podlaskim i byłym kapelanem płockiego obwodu Związku Harcerstwa Polskiego.
Harcerze pożegnali ks. Radziszewskiego na swoim profilu na Facebooku. "Ks. Grzegorz odszedł na wieczną wartę! Dziękujemy za Twoją służbę, za Twój uśmiech, za to, że byłeś z nami w dobrych i trudnych chwilach" – czytamy we wpisie.
Tragiczny wypadek polskiego autokaru w drodze do Medjugorie
12 osób zginęło, a 32 zostały ranne w wypadku polskiego autokaru, do którego doszło w sobotę nad ranem na autostradzie A4 na północ od stolicy Chorwacji, Zagrzebia. Do wypadku doszło ok. godz. 5.40. Jadący w kierunku Zagrzebia autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie. Wszystkie ofiary wypadku to polscy obywatele, którzy pielgrzymowali do Miedjugorie.
ZOBACZ TAKŻE: