Policja niebezpieczeństwo pogotowie karetka radiowóz wypadek zderzenie przestępstwo zbrodnia

i

Autor: SHUTTERSTOCK zdjęcie ilustracyjne

Z regionu

Atak na ratowników medycznych na Mazowszu. Napadło na nich 20 mężczyzn

2025-01-13 9:38

Ratownicy medyczni przyjechali do Żółwina w województwie mazowieckim, aby udzielić pomocy poszkodowanemu. Na miejscu zostali zaatakowani przez grupę 20 mężczyzn. Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie opisała, że napastnicy szarpali i popychali ratowników. - Będą mieli postawione zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej po wytrzeźwieniu, jeśli ich stan będzie na to pozwalał - poinformowała asp. Monika Orlik w rozmowie z Eska.pl.

Atak na ratowników medycznych pod Warszawą

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (11-12 stycznia) w miejscowości Żółwin (woj. mazowieckie) przy ul. Nadarzyńskiej. Około godziny 1:40 wezwano ratowników medycznych do pobitego mężczyzny. Poszkodowany był uczestnikiem imprezy, którą zorganizowano w remizie strażackiej. Ratownicy medyczni przystąpili do czynności ratunkowych. Wraz z poszkodowanym była również żona. Nagle podszedł do nich postronny mężczyzna.

"Zaczął szturchać członków zespołu ratownictwa medycznego. Gdy jeden z ratowników stanowczo zareagował, zażądał od niego, by ten nie przeszkadzał mu w ratowaniu zdrowia pobitego pacjenta, mężczyzna wrócił na salę i po chwili wybiegł z grupą 20 rosłych mężczyzn" - opisuje Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie na swoim profilu na Facebooku. Ratownicy medyczni byli wtedy w trakcie umieszczania poszkodowanego w karetce. Jego stan wymagał hospitalizacji i wykonania tomografu komputerowego. Sytuacja była bardzo niebezpieczna - napastnicy szturchali i popychali ratowników. Jeden z nich wezwał pomoc przez radio.

Policja zatrzymała dwie osoby w związku ze sprawą

Na imprezie były obecne także kobiety, które usłyszały, co dzieje się na zewnątrz i odciągały mężczyzn od ratowników. W końcu przyjechał drugi zespół ratownictwa medycznego z Milanówka oraz policyjny radiowóz. Asp. Monika Orlik z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie potwierdziła w rozmowie z Eska.pl, że na miejscu zjawili się policjanci. - Po godzinie 1 zostaliśmy poinformowani o potrzebie pomocy ratownikom medycznym z uwagi na działania dwóch agresywnych mężczyzn. Policjanci pojechali na miejsce i tam zostali im wskazani dwaj mężczyźni, którzy mieli naruszyć nietykalność cielesną jednego z ratowników - powiedziała oficer prasowa komendy policji w Pruszkowie.

W trakcie zdarzenia napastnicy byli pod wpływem alkoholu. Dwaj mężczyźni zostali zatrzymani. - Będą mieli postawione zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej po wytrzeźwieniu, jeśli ich stan będzie na to pozwalał - poinformowała asp. Monika Orlik w rozmowie.

Oficer prasowa komendy policji w Pruszkowie potwierdziła również, że ratownicy medyczni zgłosili im atak około godziny 3 nad ranem.

Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" zapowiedziała złożenie doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez napastników. Ratownicy będą ubiegać się o najwyższy wymiar kary. "Kto podnosi rękę na ratowników medycznych, podnosi rękę na całe społeczeństwo i państwo" - napisano ku przestrodze we wpisie na Facebooku.

Akcja na Mazowszu niczym z serialu "Breaking Bad". Para miała przemycać narkotyki kamperem:

Heroiczna walka ratowników o życie mężczyzny