Bankowość internetowa jest wielkim ułatwieniem dla klientów. Niestety, taka nowoczesność pociąga też za sobą kolejne zagrożenia. Tym razem giganci bankowości zmagali się z atakiem hakerów.
Czytaj także: Mieszkaniec Białołęki stracił prawie 110 tys. złotych po telefonie "z banku"
Banki padły ofiarą hakerów
Od poniedziałku o problemach z bankami informowali m.in. PKO BP, Santander, mBank, Alior, Pekao i ING. Problemy przez nich wywołane dotyczyły nie tylko bankowości elektronicznej, ale również systemu Blik i samych tylko stron internetowych banków.
Działania te przeprowadzała rosyjska grupa hakerska NoName, która miała najpierw zaatakować strony BOŚ Banku. Na szczęście problemy były na bieżąco rozwiązywane.
Czytaj także: mBank ostrzega klientów. Plaga fałszywych SMS-ów i wiadomości e-mail
– Od godzin porannych identyfikujemy różnego rodzaju ataki na nasze usługi bankowości elektronicznej – mówi w rozmowie z Business Insiderem Izabela Pieńkowska z biura prasowego BOŚ. Wszystkie były skutecznie blokowane, ale klienci zmagali się dalej z problemami.
Bankowość internetowa już działa i banki zapewniają, że jest bezpieczna. Środkom klientów nic nie grozi, pieniądze są więc odpowiednio zabezpieczone.