Kryminalne

Brutalnie zaatakował 25-letnią Lizę w centrum Warszawy. Teraz zmieniono przedstawiony mu zarzut

2024-04-11 14:39

Prokurator zmienił zarzut Dorianowi S., który brutalnie napadł na 25-letnią Lizę w centrum Warszawy. Sprawa wstrząsnęła całą Polską, a kilka dni po śmierci kobiety ulicami stolicy przeszedł marsz milczenia. W czwartek, 11 kwietnia mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa na tle seksualnym i rabunkowym.

- W dniu dzisiejszym Dorian S. został ponownie przesłuchany w charakterze podejrzanego. W Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Śródmieście w Warszawie doszło do zmiany przedstawionego mu zarzutu. Usłyszał zarzut dokonania zabójstwa na tle seksualnym i rabunkowym 25-letniej kobiety - poinformował w czwartek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna.

Tragiczna śmierć Lizy wstrząsnęła całym krajem

Nagą i nieprzytomną Lizę znalazł w niedzielę, 25 lutego wcześnie rano dozorca w bramie posesji przy ul. Żurawiej w Warszawie. Wezwał pogotowie i policję, kobieta trafiła do szpitala, była w stanie krytycznym. Zmarła, nie odzyskawszy przytomności, w piątek, 1 marca.

Sprawcą, który został zatrzymany jeszcze w dniu napaści, okazał się 23-latek. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli m.in. duży nóż kuchenny i kominiarkę użyte do przestępstwa. Mężczyzna nie tylko zgwałcił kobietę, ale też zrabował jej dwa telefony komórkowe, kilka kart płatniczych oraz portfel. 23-latek usłyszał wtedy zarzuty rozboju, przestępstwa na tle seksualnym oraz usiłowania zabójstwa z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące.

Kilka dni po śmierci kobiety ulicami Warszawy przeszedł marsz milczenia, będący protestem przeciw przemocy wobec kobiet.

Liza zmarła po brutalnej napaści w centrum Warszawy. Widok jej grobu łamie najtwardsze serca