Ten kierowca ściągnął na siebie kłopoty nie tylko prowadząc auto pod wpływem alkoholu. Wszystko wydarzyło się na drodze we wsi Wólka-Folwark, niedaleko Somianki. Policjanci patrolujący okolicę w radiowozie o mały włos uniknęli zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem - auto gwałtownie zjechało na przeciwny pas! Obyło się bez groźnego wypadku, a funkcjonariusze ruszyli w pościg za odjeżdżającym pojazdem. Szybko udało im się go zatrzymać. Gdy tylko podeszli do kierowcy zorientowali się, że jest nietrzeźwy - od mężczyzny czuć było alkohol. Wynik na wyświetlaczu alkomatu pokazywał ponad 2 promile w organizmie. Po chwili na jaw wyszło również, że kierowca nie ma uprawnień, a badania techniczne auta są od dawna nieaktualne.
Ostatnia szansa - przekupić policjantów!
Mężczyzna zorientował się, że jego sytuacja nie wygląda ciekawie. Postawił więc wszystko na jedną kartę i zaproponował łapówkę! Kierowca miał wyciągnąć z kieszeni plik banknotów i powiedzieć: Weźcie te pieniądze i zapomnijcie o sprawie. Każdy z nas się rozjedzie w swoją stronę beż żadnych problemów. Przyniosło to jednak efekt odwrotny do zamierzonego - nietrzeźwy został zatrzymany za usiłowanie wręczenia korzyści majątkowej.
Ostatecznie sprawca zamieszania trafił do policyjnej celi, a pieniądze w kwocie ponad 1200 zł zostały zabezpieczone na poczet przyszłych kar. Po wytrzeźwieniu usłyszał zaś prokuratorskie zarzuty i czeka na rozprawę sądową. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności, do 30 tys. złotych grzywny za jazdę bez wymaganych uprawnień oraz minimum 5 tys. złotych za jazdę pod wpływem alkoholu. Do tego 3-letni zakaz kierowania pojazdem i kary za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym.
Źródło: mazowiecka.policja.gov.pl
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!