"Murzyn" i "Murzynka" - czy te słowa są obraźliwe?
Rada Języka Polskiego została poproszona o zajęcie stanowiska ws. słów "Murzyn" i "Murzynka". Autor listu odniósł się do internetowej akcji #dontcallmemurzyn, która pojawiła się w sieci tuż po dramatycznych zdarzeniach w Minneapolis. Przyznał, że sam używa tych wyrazów i nie uważa ich za obraźliwe. Co na to specjaliści?
Kiedyś neutralne, dziś negatywne
Do sprawy odniósł się dr hab. Marek Łaziński, profesor Uniwersytetu Warszawskiego. - Odbiór słów Murzyn i Murzynka (wszystko, co piszę, odnosi się do obu rzeczowników), niegdyś neutralnych i podstawowych wśród możliwych nazw oznaczających osoby czarnoskóre, dziś niewątpliwie jest obarczony bagażem negatywnych konotacji. Od kilku lat wyraz Murzyn pojawia się w prasie i tekstach publicznych po różnych stronach politycznej barykady bardzo rzadko, a jeśli już, to zwykle nie jako neutralne określenie człowieka, lecz jako słowo, o które toczymy spór. Wielki słownik języka polskiego PAN stwierdza jednoznacznie „Współcześnie wyraz uważany za obraźliwy” - czytamy w uzasadnieniu.
Czytaj także: Poradnictwo dla osób dyskryminowanych: Gdzie w Warszawie szukać pomocy?
- Podkreślam, że słowo Murzyn było niegdyś neutralne, a w każdym razie najlepsze z możliwych, można znaleźć bez trudu neutralne i pozytywne konteksty tego rzeczownika, a osoby, które używały go w latach osiemdziesiątych czy dziewięćdziesiątych, nie mają w żadnym razie powodu do wyrzutów sumienia. Jednak słowa zmieniają skojarzenia i wydźwięk w toku naturalnych zmian świadomości społecznej. Dziś słowo Murzyn jest nie tylko obarczone złymi skojarzeniami, jest już archaiczne - pisze prof. Łaziński.
Co najmniej cztery argumenty
Profesor wskazuje, że we wszystkich językach świata zachodniego nazwy określające osoby czarnoskóre zostały już
zastąpione nowszymi. Po drugie, słowo "Murzyn" w języku polskim jest kojarzony obraźliwie. Za przykład profesor wskazuje m.in. popularne wyrażenie "Sto lat za Murzynami". - Frazeologia wzmacnia też skojarzenie Murzyn – niewolnik. Nie ma gwarancji, czy zmiana określenia powstrzyma krzywdzącą frazeologię, ale na pewno skłoni do zastanowienia - dodaje profesor Łaziński. Jako trzeci argument Rada Języka Polskiego wskazuje fakt, że sami ciemnoskórzy traktują to słowo "Murzyn" jako obraźliwe. Wolą być nazywani ze względu na konkretną narodowość, np. Nigeryjczyk czy Senegalczyk. Jako najważniejszy argument profesor wskazuje, że słowo "Murzyn" określa kolor skóry, a ta cecha, podobnie jak kolor włosów czy wzrost nie jest
istotna w opisie człowieka.
Czy można używać słów "Murzyn" i "Murzynka"?
- Wszystkie powyższe argumenty skłaniają mnie ku jednoznacznemu zaleceniu, by słowa Murzyn nie używać inaczej niż na prawach historycznego cytatu (jak Murzyn zrobił swoje… w cytacie z Fryderyka Schillera). Ponieważ trudno jest zmienić przyzwyczajenia mówiących, ograniczam swoją rekomendację do komunikacji publicznej: mediów, administracji, szkoły. W tych kręgach zresztą omawiane tu słowa i tak są używane coraz rzadziej, ponieważ większość mówiących ma świadomość, że budzą co najmniej kontrowersje - uzasadnia profesor.
"Nie zachęcam do poprawiania wszystkich"
- Osoby przyzwyczajone do języka sprzed lat będą dalej używać słowa Murzyn w rozmowach prywatnych w przekonaniu, że słowo to jest neutralne. Taką opinię podziela część językoznawców. Dlatego nie zachęcam do poprawiania wszystkich i w każdej sytuacji. Sam nie mówię Murzyn od lat nawet w rozmowach prywatnych, innych zachęcam, by nie używali tego słowa przestrzeni publicznej - podsumował profesor Łaziński z Uniwersytetu Warszawskiego.