Brakuje lekarzy w Szpitalu Południowym
- Miasto robi co może, by zwiększyć liczbę lekarzy, a co za tym idzie mieć możliwość uruchomienia większej liczby łóżek - zapewnia Karolina Gałecka ze stołecznego ratusza. Zwiększenie liczby personelu nie jest jednak proste.
- Docelowo mamy 300 łóżek - w tym 80 łóżek respiratorowych. Oczywiście te łóżka są gotowe, przygotowane. Niemniej tak, jak w całym kraju jest problem z zatrudnianiem personelu medycznego. Przypomnę, że w tym tygodniu podpisaliśmy 23 umowy z personelem medycznym, co pozwoliło zwiększyć bazę łóżkową do 60. Ten proces rozpoczęliśmy na początku tego tygodnia - mówi Karolina Gałecka.
Pacjenci Szpitala Południowego
Jak dodaje Karolina Gałecka - obecnie w Szpitalu Południowym przebywa około 50 pacjentów.
- Są to i młodsi, ale i seniorzy. W lwiej części są to osoby, u których przebieg COVID-19 jest trudny. Osoby, które wymagają tlenoterapii, osoby podłączane pod respiratory. Oczywiście staramy się otoczyć te osoby opieką. Zatrudniamy personel w ramach rekrutacji - dodaje Karolina Gałecka.
Rekrutacja, jak dodaje Karolina Gałecka, nie jest jednak prosta. W przypadku braków kadrowych w Szpitalu Południowym miasto powinien wspierać wojewoda. Ten kilka dni temu wystosował apel, by przenieść lekarzy z miejskich szpitali do Szpitala Południowego. Zdaniem Karoliny Gałeckiej nie jest to jednak dobry pomysł. Chociażby ze względu na pacjentów, którzy chorują na inne choroby i również wymagają opieki lekarskiej.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!