Posiadanie drogiego samochodu nie zwalnia z przestrzegania przepisów drogowych. Jak widać, zapomniał o tym kierowca czerwonego Ferrari, który mknął ulicami Warszawy. Zamiast zatrzymać się przed przejściem dla pieszych i przepuścić przechodniów, ten wyminął inne pojazdy oraz z ogromną prędkością przejechał dalej. Cała sytuacja została zarejestrowana na kamerze i pojawiła się na kanale Polskie Drogi.
Kierowcy Ferrari nie uszło to jednak na sucho. Okazało się, że całe zdarzenie doskonale widział policyjny patrol.
Po zatrzymaniu się przed przejściem dla pieszych, na które chciała wejść kobieta z rowerem, zostałem wyprzedzony przez Ferrari. Dodam, że cały czas jechał za mną radiowóz - stąd szybka reakcja Policji - czytamy w komentarzu autora nagrania.
Kierowca Ferrari został zatrzymany kilka metrów dalej na parkingu przed remizą strażacką. Za takie wykroczenie grozi mu 200 zł mandatu i 10 punktów karnych. Policja może jednak zatrzymać prawo jazdy i skierować sprawę do sądu.