Coraz więcej ataków ze strony Gruzinów w Warszawie
Na warszawskim placu Konstytucji w piątkową noc, 21 lutego doszło do groźnej bójki ze skutkiem śmiertelnym. Policja zatrzymała trzech obywateli Gruzji, byli to Beka M., Irakli R. i Amirani M. Użyli oni noża, którym został dźgnięty Davit K. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, jednak mimo wysiłków lekarzy zmarł. Gruzini, którzy uczestniczyli w tej bójce, zostali aresztowani na dwa miesiące. Sprawą zajmuje się prokuratura, a mężczyznom grozi od 2 do 15 lat więzienia.
To nie pierwszy tego typu incydent z udziałem obywateli Gruzji na terenie stolicy. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zauważył ten problem. 11 lutego odbyła się konferencja w tej sprawie. - Ważne jest to, żeby wysłać bardzo klarowny sygnał - zero tolerancji dla wszystkich tych cudzoziemców, którzy wchodzą w konflikt z prawem - jasno zaznaczył Rafał Trzaskowski na spotkaniu. Według danych Komendy Stołecznej Policji przekazanych redakcji eska.pl w Warszawie doszło do ponad 4 tys. przestępstw z udziałem cudzoziemców. Za mniej niż 15 procent z nich odpowiadali Gruzini.
Tomasz Siemoniak: "Zagraniczne gangi próbują wejść do Polski"
Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak wypowiedział się na temat ostatnich incydentów z udziałem obcokrajowców. Na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia zaznaczył, że konieczna jest reakcja na przestępstwa ze strony cudzoziemców. - Pojawia się brutalna przestępczość z importu, właściwie nie ma tygodnia, żeby nie było informacji o brutalnych porachunkach, brutalnych działaniach najczęściej między członkami tych gangów, więc na to musimy reagować - powiedział szef MSWiA.
Tomasz Siemoniak wyraźnie stwierdził, że mamy do czynienia z gangami z zagranicy. - Mówimy tu o twardej przestępczości, z którą musimy się zmierzyć i tu dane policji są jasne. Zagraniczne gangi próbują wejść do Polski, opanowywać różne rodzaje przestępczości - handel narkotykami, handel bronią, wymuszenia - i do tego posługują się brutalnymi metodami - stwierdził minister.
Według Siemoniaka nasilenie informacji o przestępstwach wśród cudzoziemców nie jest związane z obecną kampanią wyborczą. - To żadnego związku z kampanią wyborczą nie ma, pewnie skoro trwa kampania wyborcza będą się różni ludzie do tego odnosić - kandydaci czy politycy, natomiast policja o tym mówi od zeszłego roku. Na kolejnych odprawach analizujemy z komendantami te kwestie, więc z mojego punktu widzenia nie ma to żadnego związku z kampanią wyborczą - ocenił minister spraw wewnętrznych i administracji.
Szef MSWiA o gangach: "To wymaga naszej reakcji"
Szef MSWiA przytoczył również dane, z których wynika, że wydalono 8 tys. osób z Polski. Do tego też należy doliczyć setki ludzi z obcych krajów przebywających w aresztach. Statystyki uwzględniają wszystkie naruszenia przepisów. Choć liczby przestępstw spadają, nadal poważnym problemem są grupy przestępcze. - Mówię o tym, co wiążę się z twardą przestępczością, gangami i ich działaniami i to wymaga naszej zdecydowanej reakcji - podkreślił Siemoniak.
Minister spraw wewnętrznych i administracji zaznaczył też, że policja podchodzi bardzo poważnie do ostatnich wydarzeń z udziałem Gruzinów na terenie Warszawy. - Kilka dni temu policja zadziałała błyskawicznie, sprawnie. Mieliśmy w centrum Warszawy walkę na noże obywateli innego państwa z ofiarą śmiertelną, z aresztowanymi - zaznaczył Tomasz Siemoniak.
Kibic Legii Warszawa zabrał koszulkę nastolatkowi, zdjęcia: