Na razie jeżdżą tędy tylko autobusy i taksówki, ale już niedługo wszyscy bez problemów dojadą aż do Góralskiej. - Dojazdy będą już w tym momencie do wszystkich poprzecznych ulic - do Ciołka, do księcia Janusza, również będzie skręt w Góralską, co oznacza że pierwszy raz od listopada 2016 roku będzie można dojechać do centrum handlowego. Mieszkańcy Góralskiej również będą mieli swobodny dojazd - mówi Bartosz Sawicki z firmy Gulermak.
Górczewską nie dojedziemy jeszcze na Bemowo, ale mieszkańcy od kilku lat czekają na odcinek do Góralskiej. Tymczasem pod ziemią trwają testy pracy pociągów i systemów informacji dla pasażera. Te opóźniły się z powodu braku prądu, ale odbiory mają zacząć się w najbliższych dniach. - Tutaj z niecierpliwością czekamy na oficjalny proces odbiorowy, który powinien rozpocząć się dosłownie lada dzień. Jesteśmy na ostatniej prostej, wszystko po to, by jeszcze w kwietniu pasażerowie mogli podziemną kolejką dojechać na Wolę z innych dzielnic - dodaje Sawicki z Gulermaka.
Tymczasem Zarząd Transportu Miejskiego rozmawia z mieszkańcami na temat zmian w komunikacji na ziemi i rozważa zmiany aż w 20 liniach. - W tej chwili zbieramy uwagi mieszkańców do wszystkich zaproponowanych przez nas zmian. Zmiany dotyczą ponad 20 tras autobusów i mają jak najlepiej skomunikować nowe stacje z wieloma rejonami Warszawy - mówi rzecznik ZTM Tomasz Kunert. Pasażerowie pojadą z nowych stacji metra najprawdopodobniej w kwietniu.