Górnicy z kopalń Polskiej Grupy Górniczej grożą strajkiem. W czwartek na godz. 11.00 Ministerstwo Aktywów Państwowych zaprosiło związki górnicze do Warszawy. – Dziś fiaskiem zakończyły się rozmowy górników z pracodawcą z udziałem mediatora. – Uważamy, że rozmowy w Warszawie MAP nie mają sensu- mówią Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności oraz Jerzy Demski szef Związku Zawodowego Pracowników Dołowych.
- Jeżeli chcą rozmawiać w Warszawie, co prawda nie wiem po co, natomiast też nie mogę nie pojechać, bo powiedzą mi, że chcieli rozmawiać, mieli propozycje, a ja nie pojechałem, więc pojadę. W ogóle robi się nerwowo i brzydko się robi. Powinniśmy być niegrzeczni, ale nasza szarmanckość jest znana powszechnie. Będziemy rozmawiać - podkreśla.
Ministerstwo Aktywów Państwowych to dobry adres na rozmowy górników o przyszłości Polskiej Grupy Górniczej - mówi Tomasz Rogala szef PGG
- Jest bardzo wiele pytań. Ministerstwo Aktywów Państwowych, które jest tutaj głównym negocjatorem, jest najlepszymmiejscem i najlepszym punktem do tego, żeby uzyskać odpowiedzi, dane, fakty. Nie pracować na różnego rodzaju opiniach czy domysłach - dodaje.
Czytaj także: Powstanie POLSKA KRYPTOWALUTA?! Zastrzegli logo PLCOIN
Będzie strajk?
W czwartek 13 stycznia w kopalniach PGG zakończy się referendum strajkowe. Zdaniem związkowców, cieszy się dużym poparciem. W sporze toczącym się w PGG górnicy żądają rekompensaty pieniężnej za przepracowane od września do grudnia weekendy lub wypłaty jednorazowego świadczenia dla załogi. Chcą też podwyżki płac o około 400 zł brutto.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!