W godzinach wieczornych na trasie W-Z doszło do skrajnie niebezpiecznego zdarzenia. Zderzyły się tam bowiem cztery samochody.
Wypadek na trasie W-Z
– Zgłoszenie wpłynęło do nas o godzinie 19:24, doszło do zderzenia czterech samochodów marki skoda, honda, kia i mazda. Nikomu nic się nie stało. Kierowcy zostali przebadani pod kątem zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, byli trzeźwi. Trwają czynności na miejscu, policjanci ustalają okoliczności tego zdarzenia – przekazała redakcji Super Expressu podkom. Małgorzata Wersocka z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Czytaj również: Policja podsumowała wizytę Joe Bidena w Warszawie. W jej czasie zatrzymano 27 osób
W jednym z samochodów był minister Andrzej Adamczyk
Dziennikarzom udało się ustalić, że w jednym z wymienionych przez mundurową samochodów jechał minister infrastruktury, Andrzej Adamczyk. Jego służbowe auto stało w korku, kiedy uderzył w nie inny pojazd. Polityka z miejsca zdarzenia szybko odebrał inny samochód.
Sprawcą wypadku miał być obcokrajowiec prowadzący hondę, który nie zachował odpowiedniej prędkości. Dziennikarze SE ustalili, że mężczyzna został ukarany mandatem wysokości dwóch tysięcy złotych.