"Gruntują cnoty niewieście" - przed siedzibą Ministerstwa Edukacji i Nauki właśnie zakończył się protest zorganizowany przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Chodzi o słowa doradcy ministra edukacji i nauki dr Pawła Skrzydlewskiego, które w ostatnich dniach wywołały falę oburzenia.
- Mówimy stop indoktrynacji uczennic i uczniów, politycznemu sterowaniu szkołami wszelkimi metodami - mówiła przed siedzibą MEiN Agnieszka Czerederecka z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. - Zaczyna się od presji i słów o skromności, o cnotach, o tradycyjnej roli kobiety. Najpierw jest zniechęcanie do korzystania z wolności. Potem jej ograniczanie, a potem zakazy. Zakaz edukacji, zakaz pracy, zakaz wychodzenia z domu. Szkoła według tego człowieka - tam, co siedzi - pana Czarnka, będzie szykować taki grunt pod taki los dzieci, taki los dziewczynek, taki los kobiet - dodaje.
Czytaj także: Łóżka z tektury w Tokio, by nie dochodziło do ZBLIŻEŃ? Sportowcy już je wypróbowali [ZDJĘCIA, WIDEO]
Protesty w kolejnych dniach mają odbywać się w całej Polsce. - Umocnienie przyda się na nowy rok szkolny, na jesień i jesienne sprawdziany. Zgodnie z założeniami edukacyjnymi ugruntujmy nasze cnoty. Niech moc będzie z nami, a głęboko w nas:
- siła
- odwaga
- wiedza
- niezależność
- ambicja
- konsekwencja
- solidarność - zachęcają organizatorki.
Dlaczego kobiety protestują?
- 8 lipca br, minister edukacji Przemysław Czarnek podpisał dokument, w którym nakreślone zostały kierunki na nowy rok szkolny. Składa się z sześciu punktów, traktujących m.in o „wspomaganiu przez szkołę wychowawczej roli rodziny, m.in. przez właściwą organizację zajęć edukacyjnych wychowania do życia w rodzinie”, „kształtowaniu właściwych postaw szlachetności, zaangażowania społecznego i dbałości o zdrowie”, działaniu na rzecz „szerszego udostępnienia kanonu edukacji klasycznej” oraz edukacji ekologicznej. W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" doradca ministra, dr Paweł Skrzydlewski, wyjaśniał dokładniej wizję polityki edukacyjnej. Jego zdaniem "obserwujemy w kulturze bardzo niebezpieczne zjawisko moralne i religijne, pewnego zepsucia duchowego kobiety”, które ma polegać na rozbudzeniu pychy. Upowszechnienie takich postaw jak „próżność, zainteresowanie wyłącznie sobą i egotyzm” ma doprowadzić do „zabijania rodziny i zamykania się na płodność”. Kluczowe ma być więc rozwijanie cnoty, a do tego „trzeba mieć zdrową rodzinę, opartą na monogamicznym nierozerwalnym związku mężczyzny i kobiety”. Szczególny nacisk należy położyć na „właściwe wychowanie kobiet”, czyli „ugruntowanie dziewcząt do Poproszony o komentarz do wypowiedzi swojego doradcy minister Czarnek odpowiedział: „Pan profesor Skrzydlewski to wybitny filozof mówiący szczerą prawdę i jeśli ktoś się podśmiewa z tego, że dziewczęta powinny być bardziej wrażliwe na cnoty niewieście, to ja się zapytam: na jakie mają być wrażliwe? Na męskie? No niektórzy mogliby chcieć takich rzeczy, ale my genderowcami nie jesteśmy” - przypomina Strajk Kobiet w mediach społecznościowych.