Ksiądz z osiedla o wielkanocnym koszyczku

i

Autor: pixabay / facebook.com/ksiadzzosiedla (kółeczko)

Wielkanoc 2025

Jakie produkty powinny znaleźć się w koszyczku wielkanocnym? Wyjaśnia Ksiądz z osiedla

2025-04-19 8:44

W Wielką Sobotę w Kościele katolickim przez cały dzień trwa święcenie pokarmów i adoracja Chrystusa złożonego do grobu. Tego dnia wierni przychodzą do kościołów ze święconkami w koszykach. Popularny w Internecie Ksiądz z osiedla zdradził, co powinno obowiązkowo znaleźć się w każdym koszyczku, a czego lepiej tam nie wkładać.

Co należy umieścić w koszyczku wielkanocnym?

Ks. Rafał Główczyński, czyli warszawski duchowny prowadzący popularny internetowy kanał Ksiądz z osiedla przypomniał w rozmowie z PAP, które pokarmy powinny znaleźć się w każdym koszyku wielkanocnym zanoszonym do święcenia w kościele. Są to:

  • jajka
  • chleb
  • wędliny

"Te trzy pokarmy są wymienione wprost w formule błogosławieństwa" - zaznacza ksiądz, wskazując jednocześnie na uzasadnienie. Mianowicie jajko to symbol nowego życia oraz zmartwychwstania, mięso i wędlina stanowią symbole baranka paschalnego, którego spożywali Izraelici w noc przed wyjściem z niewoli egipskiej, a także symbol dostatku i wielkanocnej obfitości. Z kolei chleb jest symbolem ciała Chrystusa, czyli Eucharystii.

Duchowny dodał, że najczęściej do koszyka wkłada się również sól, chrzan, ciasto i cukrowego baranka.

A co z popularnymi dodatkami, takimi jak słodkie jajka, czy zające, które niektórzy katolicy wrzucają do swoich koszyków? "Księża nie kontrolują zawartości koszyków, więc jeśli ktoś przyniesie do kościoła czekoladowego zająca, to nic strasznego się nie stanie" zapewnia ks. Główczyński. Jednocześnie duchowny podkreśla, że jeśli już ktoś chce włożyć do koszyka jakiś dodatek, to lepiej zdecydować się na kurczaczka, a czekoladowego zajączka pozostawić w domu. "Kurczaczek kojarzy się z jajkiem, więc jest bardziej na miejscu w tej sytuacji" - ocenił Ksiądz z osiedla. 

Przeczytaj również: "Ksiądz z osiedla" o chodzeniu po kolędzie. Jedna rzecz go zaskoczyła

Ksiądz z osiedla: Święconka nie jest najważniejsza!

"Dla ludzi wierzących Wielkanoc powinna być najważniejszym dniem w roku, ponieważ świętujemy zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, które otworzyło nam bramy nieba. Zjedzenie pokarmów ze święconki w Wielką Sobotę jest jak zjedzenie tortu na dzień przed przyjęciem urodzinowym. Warto poczekać z jedzeniem na uroczyste wielkanocne śniadanie, spożywane z całą rodziną. Warto też zacząć ten posiłek od gestu podzielenia się z bliskimi jajkiem, żeby jeszcze bardziej podkreślić jego uroczysty charakter" - tłumaczy ksiądz.

Ksiądz z osiedla przyznaje, że co roku bardzo wiele osób pojawia się w kościele jedynie raz w roku, najczęściej właśnie przy okazji święcenia pokarmów: "Zawsze im mówię, że cieszę się, że przyszli. Jednocześnie proszę, by nie wychodzili z kościoła zaraz po poświeceniu, ale przywitali się z Tym, który w kościele jest najważniejszy - z Panem Jezusem. Podpowiadam, że choć w Wielką Sobotę tabernakulum jest puste, przez cały dzień możemy adorować Najświętszy Sakrament w grobie Pańskim".

Jednocześnie ks. Główczyński podkreślił, że choć warto kultywować tradycję, to święconka nie jest najważniejszym elementem święta Wielkiejnocy. "Jeśli ktoś nie pójdzie do kościoła na święcenie pokarmów, to nic wielkiego się nie stanie. O wiele ważniejsze w tych dniach jest uczestnictwo w Triduum Paschalnym, odbycie szczerej spowiedzi i przyjęcie Jezusa w Eucharystii" - zastrzega duchowny.

Otwarcie klubokawiarni Księdza z osiedla:

Wielkanocne święcenie pokarmów