Kaczki uwięzione w rozgrzanym oplu. Dramatyczna interwencja Ekopatrolu. Sprawcy grożą lata więzienia

2025-07-16 15:11

Do nietypowego zdarzenia doszło w niedzielę, 13 lipca. Strażnicy miejscy z Ekopatrolu otrzymali zgłoszenie o czterech kaczkach zamkniętych w starym, nagrzanym od słońca oplu. Wycieńczone ptaki były narażone na śmierć z przegrzania. Dzięki interwencji funkcjonariuszy i wrażliwości świadka, zwierzęta udało się uratować. Sprawą zajęła się policja.

Zwierzęta uwięzione w samochodzie. Walka z czasem

W niedzielne popołudnie, 13 lipca, tuż przed godziną 18, dyżurny warszawskiej straży miejskiej odebrał alarmujące zgłoszenie. Dotyczyło ono zwierząt uwięzionych w samochodzie, co w upalny dzień stanowi dla nich śmiertelne zagrożenie. Na miejsce natychmiast skierowano patrol specjalistycznego oddziału. Funkcjonariusze z Ekopatrolu odnaleźli wskazany pojazd – starego opla, który był tak zarośnięty chwastami, że na pierwszy rzut oka wyglądał na dawno porzucony.

Wewnątrz, w rozgrzanej do granic możliwości metalowej puszce, znajdowały się cztery dorosłe kaczki hodowlane. Ptaki były wyraźnie wycieńczone, poruszały się nerwowo po częściowo złożonej kanapie i w przestrzeni bagażnika. Nie miały dostępu do wody ani wystarczającej przestrzeni, a panująca w środku temperatura zagrażała ich życiu.

Kaczki trafiły pod opiekę specjalistów. Co grozi sprawcy?

Funkcjonariusze od razu ocenili, że sytuacja wymaga natychmiastowego działania. Ze względu na uzasadnione podejrzenie, że doszło do przestępstwa, na miejsce wezwano patrol policji. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, porzucenie zwierzęcia, a zwłaszcza w warunkach zagrażających jego zdrowiu i życiu, jest traktowane jako znęcanie się nad zwierzętami.

Po przybyciu policyjnych techników, którzy zabezpieczyli ślady mogące pomóc w ustaleniu właściciela pojazdu i sprawcy, strażnicy miejscy przystąpili do akcji ratunkowej. Ostrożnie wydobyli wyczerpane ptaki z blaszanej pułapki. Następnie umieścili je w specjalnych, bezpiecznych kontenerach i przenieśli do klimatyzowanego radiowozu, by jak najszybciej obniżyć temperaturę ich ciał.

Uratowane zwierzęta przewieziono do ośrodka, z którym miasto ma podpisaną umowę – w tym przypadku była to Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, która posiada odpowiednie warunki do opieki nad drobiem. Specjaliści z SGGW potwierdzili, że uratowane ptaki to dwie piżmówki oraz dwie kaczki staropolskie.

Tymczasem wrak opla, ze względu na fatalny stan techniczny i stwarzanie zagrożenia, został zakwalifikowany do usunięcia i odholowany na parking depozytowy. Policja prowadzi dalsze czynności w celu ustalenia, kto i dlaczego zamknął kaczki w samochodzie. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Cała historia zakończyła się szczęśliwie tylko dzięki empatii i prawidłowej reakcji osoby, która nie przeszła obojętnie obok cierpienia zwierząt i powiadomiła odpowiednie służby. Funkcjonariusze apelują o szczególną czujność w czasie upałów i obserwację, czy w mijanych, zaparkowanych samochodach nie znajdują się osoby lub zwierzęta.

Kaczki w blaszanej pułapce w Warszawie. Zobacz zdjęcia:

Kaczka Alina w tarapatach
Mówimy Jak jest
Nie zostawiaj dziecka w aucie!