Kara za nieodpowiednią segregacje odpadów może wynieść nawet 130 złotych! Zmiany wejdą w życie w marcu. To znaczy, że jeśli nasz sąsiad specjalnie lub przez przypadek pomyli kosze - zapłacimy za to wszyscy. Taką odpowiedzialność zbiorową przewiduje nowelizacja ustawy o czystości i porządku w gminach, która weszła w życie we wrześniu. Od stycznia tego roku w Warszawie obowiązuje segregacja śmieci na pięć frakcji. Warszawiacy nie ukrywają, że różnie sobie z tym radzą. Część z nich przyznaje, że wciąż uczy się nowych zasad segregacji. Aby rozwiać wszystkie wątpliwości można skorzystać z wyszukiwarki, którą stołeczny ratusz przygotował w ramach kampanii edukacyjnej.
Polecany artykuł:
- Ostatnio miałam problem, gdzie wrzucić pusty pojemnik po dezodorancie. A gdzie mam wrzucić opakowanie po jogurcie? Czasem mam problem z kartonem po pizzy, a moja koleżanka ostatnio mnie pytała, do którego kosza wrzucić korek po winie - dzielą się z ESKĄ mieszkańcy Pragi-Południe.
Jedna z mieszkanek z kolei zaapelowała do sąsiadów: "Moi sąsiedzi, jak ja na Was trafię, że nie segregujecie śmieci, to będzie źle! To mówiłam ja, Mirka".
Stołeczny ratusz również zachęca do segregacji. Od kilku miesięcy na stronie miasta dostępna jest wyszukiwarka, która pomoże nam zdecydować, co i do którego kosza wrzucić. Dzięki niej każdy może rozwiać swoje wątpliwości. Pojawił się też pomysł stworzenia specjalnej aplikacji, która ułatwiłaby segregację na pięć frakcji. Póki co złożono w tej sprawie apelację. Odpowiedzi nie ma.