Austriackie portale sportowe przedstawiają przyjazd kibiców Legii Warszawa bardzo poważnie. Artykuły ilustrowane są zdjęciami fanów stołecznego klubu z odpalonymi racami. Nagłówki informują głównie o pracach policji nad zapewnieniem bezpieczeństwa w czasie meczu.
Legia Warszawa zagra w Wiedniu. Policja w stanie gotowości
W zeszłym tygodniu, w pierwszym meczu w Warszawie legioniści ponieśli porażkę 1:2. Jedyną bramkę dla stołecznego klubu zdobył w 87. minucie Ernest Muci. Jednobramkowa strata Legii może powodować niepokój, ponieważ drużyna z Warszawy musi się postarać, aby strzelić w najlepszym wypadku dwie bramki i wyeliminować austriacki zespół.
Wraz ze zwykłymi kibicami do Wiednia przyjadą również najpewniej pseudokibice. Austriackie służby przygotowują więc w stan gotowości między innymi 950 policjantów. Ich zadaniem będzie przede wszystkim zabezpieczenie marszu przyjezdnych z Warszawy, który rozpocznie się już o godz. 15:00.
- Spodziewamy się, że większość przyjedzie prywatnymi samochodami lub busami. Łącznie z Warszawy powinno dotrzeć do Wiednia około 2500 osób, co oznacza, że ponad 1000 nie będzie posiadało biletów i nie wejdzie na stadion - powiedział w środę Mattias Schuster, rzecznik wiedeńskiej policji.
- Wyraźna wygrana lub wyraźna porażka z pewnością pomogą w zachowaniu spokój. Ale jeśli np. w 91. minucie zostałby podyktowany wątpliwy karny dla Austrii, wówczas może dojść do zamieszek - powiedział "Kickerowi" (niemiecki magazyn sportowy) anonimowy informator, znający temat.
Zobacz poniżej zdjęcia muralu z autografem Zidane'a w Warszawie: