Kierowca autobusu usłyszał zarzuty
25-latek, który staranował autobusem kilka samochodów i wjechał w latarnie był po użyciu narkotyków. W zdarzeniu jedna osoba została ranna. Po potwierdzeniu informacji o użyciu narkotyków mężczyzna usłyszał zarzuty. Zarzucono mu posiadanie narkotyków i spowodowanie przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. Około godziny 14 sąd ma zadecydować o ewentualnym areszcie.
Czytaj także: Wypadek na Bielanach: Kierowca był po użyciu pochodnej mefedronu. Są wyniki badań
Do tragicznego wypadku doszło we wtorek. Kierowca autobusu staranował kilka samochodów i wjechał w latarnię. Jedna osoba została ranna. Do podobnego zdarzenia doszło niecałe dwa tygodnie wcześniej. Kierowca wjechał w barierki na trasie S8, a autobus spadł na Wisłostradę. Jedna osoba zginęła, a 17 zostało rannych. Dwóch kierowców było pod wpływem narkotyków. W związku z tym w Warszawie trwają kontrole przewoźników, a ratusz zawiesił współpracę z firmą Arriva.
Czytaj także: Ruszyły kontrole kierowców autobusów. "Wykryto pierwsze nieprawidłowości"