Miejsca postojowe pod Dworcem Centralnym zajmowane przez iTaxi

i

Autor: Michał Rawa

Kierowcy iTaxi atakowani przez "mafię taksówkarską". "Na c**j tu przyjechałeś?"

2022-11-22 12:55

Od początku listopada korporacja iTaxi zajmuje na wyłączność miejsce przy Dworcu Centralnym. To nie podoba się taksówkarzom, którzy dotychczas traktowali postój od strony ul. Emilii Plater jak swój. Rozmawialiśmy z jednym z kierowców, który był świadkiem celowego zniszczenia samochodu jego kolegi, a sam był zastraszany.

O działającej przy Dworcu Centralnym "mafii" pisaliśmy w październiku. Jej członkowie żądają za kurs ogromnych opłat i wyłapują klientów głównie wśród turystów. Już wtedy informowaliśmy, że ci kierowcy samozwańczo rządzą miejscami postojowymi przy dworcu. Żeby ten proceder ukrócić, Zarząd Dróg Miejskich postanowił wynająć te miejsca dla jednej z korporacji. Przetarg wygrała korporacja iTaxi - miesięcznie będzie płacić miastu 22 tysiące złotych. Od początku listopada taksówkarze tej korporacji zajmują postój przy Centralnym na wyłączność. Szybko jednak dotychczasowi "właściciele" tych miejsc pokazali, co o tym sądzą.

Celowy wypadek i groźby

Już 2-go listopada doszło do wypadku między jednym z samochodów iTaxi a innym taksówkarzem. Policja rozliczyła tę sytuację jako zwykła kolizja, ale inaczej widział ją jeden z taksówkarzy iTaxi, z którym udało się nam porozmawiać.

- Kolega chciał wjechać w zatoczkę, natomiast kierowca niezrzeszony, albo zrzeszony w innej grupie, po prostu wjechał w drzwi w jego samochodu. Widziałem stojącego, złączone te dwa auta. Nasz koordynator na szczęście ma nagranie tej sytuacji. Kolegę spotkałem kilka dni później i powiedział, że sprawa jest w toku wyjaśniania. Na nagraniu koordynatora, czy kamerach dworca, ta sytuacja jest udokumentowana. Moim zdaniem to był ewidentny wjazd w drzwi kolegi. To był pierwszy dzień naszej "bytności" tutaj na miejscu i na pewno poirytowanie stałych "staczy" w tym miejscu było ogromne. W ten sposób chcieli nas zastraszyć, myśleli że w ten sposób wywalczą "swoje" stanowiska. To tak nie działa, no bo korporacja iTaxi wygrała przetarg - mówi nam jeden z taksówkarzy iTaxi, spotkany przy Centralnym.

Nasz rozmówca dwa dni później sam padł ofiarą niezadowolonej konkurencji. - Znowu tu przyjechałem. Grupa tych, nazwijmy to stałych bywalców, niektórzy mówią mafia, jak zobaczyli, że wysiadam się przywitać z kolegami, to usłyszałem tekst "na c**j tu przyjechałeś"? Także nie jest to w pełni bezpieczne. Po kilku tygodniach to się na razie uspokoiło. Choć starzy bywalcy, którzy zajmowali te miejsca, podchodzą do ludzi nadal i wołają "TAXI, TAXI". Uważam, że takie miejsce w stolicy europejskiej, powinno być ucywilizowane - uważa taksówkarz.

Taksówkarze kontra Dworzec Centralny. Spór o miejsca parkingowe

Policja nie ma zgłoszeń

Policja nie otrzymała jednak zgłoszeń dotyczących gróźb. - Od 1 listopada, od kiedy ta korporacja dzierżawi to miejsce, nie otrzymaliśmy żadnego zawiadomienie od tych taksówkarzy o popełnionym przestępstwie - mówi Robert Szumiata z Komendy Rejonowej Policji w Śródmieściu. Funkcjonariusze interweniowali tylko przy wcześniej wspomnianym wypadku oraz, gdy otrzymali zgłoszenie, że jeden z taksówkarzy zajmuje miejsce postojowe, które nie jest dla niego przeznaczone.

Oświadczenie na temat sytuacji przy Dworcu Centralnym przesłał nam rzecznik prasowy iTaxi, Maciej Ziętara. "Wiemy o grupie niezrzeszonych Kierowców, którzy są niezadowoleni z unormowania sytuacji na postoju pod Dworcem Centralnym i próbowali zastraszać Kierowców z nami współpracujących. Pojawiały się pojedyncze incydenty uszkodzeń pojazdów Kierowców jeżdżących w barwach iTaxi, dokonane przez Kierowców niezrzeszonych, którzy nie byli zadowoleni z naszej obecności na tym postoju. Wszystkie zdarzenia zostały zarejestrowane przez monitoring działający w okolicach Dworca Centralnego i będą dowodami w postępowaniach wszczętych przez Policję. Wszelkie niezgodne z prawem incydenty są na bieżąco zgłaszane Policji, z którą ściśle współpracujemy. Otrzymujemy bardzo duże wsparcie w tym aspekcie zarówno od lokalnego posterunku zlokalizowanego na Dworcu Centralnym, jak również patroli, które w razie potrzeby pojawiają się na miejscu błyskawicznie. Już widzimy efekty tej współpracy bo incydentów z dnia na dzień jest coraz mniej. Na miejscu obecna jest również grupa naszych koordynatorów, których zadaniem jest dbanie o bezpieczeństwo naszych kierowców i pasażerów. Sytuacja stabilizuje się z każdym kolejnym dniem, a w chwili obecnej sprawa dotyczy zaledwie kilku kierowców, którzy wciąż nie mogą się pogodzić z naszą obecnością na postoju pod Dworcem Centralnym i nowym standardem obsługi Pasażerów".

Jak dobrze znasz film "Psy"? Sprawdź się w naszym quizie!

Pytanie 1 z 8
Jakie miasta pełniły rolę plenerów podczas produkcji filmu?