Walka o przetrwanie
Dyrektor Domu Sztuki mówi wprost - pojawienie się kina ma pomóc przetrwać domowi kultury w budynku Spółdzielni Mieszkaniowo-Budowlanej "Jary".
- Tu jest piękna karta historii jeśli chodzi o kino. Jego działalność zakończyła technologia na początku lat 2000. Było to typowe kino studyjne, tradycyjne. W latach 90. było to pierwsze kino na Ursynowie - mówi dyrektor Sławomir Gąsiewski. - Decyzja jest podyktowana faktem, aby Dom Sztuki jako ośrodek kulturalny nadal trwał. Realia się zmieniły, dzielnica wybudowała nowoczesne Centrum Kultury "Alternatywy" i wszystkie środki, które miała na kulturę przeznaczyła na niego. My stanęliśmy przed zadaniem: albo przeprofilować naszą działalność i nadal trwać i rozwijać się, albo powoli kończyć naszą działalność - dodaje.
Na mapie Ursynowa widnieją już dwa kina: multipleks Multikino oraz sala filmowa we wspomnianym Centrum Kultury "Alternatywy". Jednak dyrektor Domu Sztuki uważa, że miejsce znajdzie się dla każdego. I każdy znajdzie swojego widza.
- Na tak dużą dzielnicę takie miejsce ma prawo zaistnieć i ma prawo dobrze funkcjonować. Wcale nie musimy wsiadać do metra i jechać na inne osiedle. Tutaj jest miejsce na kino mniejsze, z klimatem, które kusi dobrą ceną, kameralną atmosferą i trochę innym, zróżnicowanym repertuarem - mówi.
Polecany artykuł:
Ambitne kino i komercja w jednym miejscu
Obecnie w budynku są organizowane zarówno koncerty jak i wystawy czy spektakle. Kino ma być natomiast kameralne i stworzone z myślą o mieszkańcach. W repertuarze mają być pozycje dla każdej z grup wiekowych.
- Przede wszystkim dyskusyjny klub filmowy, bo chcemy rozwijać kulturę filmową, zapraszać tutaj wielbicieli niszowego kina europejskiego, takiego kina z refleksją. Nie zabraknie pozycji dla dzieci, będą poranki w weekendy. Będzie też kino dla kobiet, kina z kobiecą duszą. Żeby panie z Ursynowa mogły do nas przyjść, zrelaksować się i obejrzeć dobry film. No i najgłośniejsze tytuły. Nie ukrywam, że chcielibyśmy wyświetlać filmy premierowe z kina polskiego, ale nie tylko - mówi dyrektor Gąsiewski.
W reaktywacji kina pomógł Polski Instytut Sztuki Filmowej, dzięki czemu Dom Sztuki mógł zakupić nowoczesny projektor filmowy z laserowym światłem, niezbędny do wyświetlania współczesnych produkcji.
- Nasza sala jest troszeczkę w stylu retro. Mamy 112 miejsc. Jest to sala połączona ze sceną teatralną, jest taki klimat sali widowiskowej - opisuje Gąsiewski.
Kino w Domu Sztuki startuje 14 lutego. W pierwszy dzień zagra "Skarb Mikołajka" oraz "8 rzeczy, których nie wiecie o facetach". Bieżący repertuar można znaleźć na stronie domsztuki.art.pl
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!