Dramatyczny wpis w mediach społecznościowy. Od tego zaczęło się dochodzenie
Do policjantów z Józefowa dotarło niepokojąca informacja. Funkcjonariusze zauważyli dramatyczny wpis na jednym z portali społecznościowych i pilnie rozpoczęli działania mające na celu ustalenie sprawcy okrutnego czynu. Okazało się, że ktoś porzucił psa w odludnym miejscu bez dostępu do wody i pożywienia.
Na szczęście zwierzę zostało odratowane przez kobietę, która opisała całe zdarzenie w mediach społecznościowych. Dzięki jej interwencji pies trafił do weterynarza, gdzie otrzymał niezbędną pomoc.
W okolicach Józefowa został porzucony pies. Jakie były jego dalsze losy?
Porzucony pies został znaleziony w złym stanie. Zwierzę miało założone dwa kagańce, uniemożliwiające mu przegryzienie smyczy, co skazywało go na powolną śmierć w męczarniach. Pies był skrajnie wyczerpany i odwodniony.
Funkcjonariusze natychmiast podjęli działania. Śledczy działali na wielu frontach - przesłuchali kobietę, która znalazła psa, oraz szukali innych świadków zdarzenia. W śledztwie pomocny okazał się wszczepiony chip, który dostarczył kluczowych informacji.
43-latka zatrzymana
Mundurowi ustalili, że pies był przywiązany do drzewa przez cztery dni bez dostępu do wody i pożywienia. W ciągu niecałych 24 godzin zidentyfikowali i aresztowali 43-letnią kobietę, która naraziła zwierzę na skrajne wyczerpanie i odwodnienie. Postawiono jej zarzuty znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem, a sąd nałożył na nią policyjny dozór. Kobiecie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.