Pijany ojciec próbował przywieźć syna ze szkoły
Kierowca jadący od ronda łączącego ulicę Wirażową z Cybernetyki zauważył innego kierowcę kierującego seatem, który w ogóle nie trzymał się swojego pasa ruchu. Mężczyzna uderzał przodem pojazdu w przydrożne słupki, znaki drogowe, aż wreszcie zatrzymał się na słupie od latarni miejskiej. Po czym chciał opuścić samochód z młodym chłopakiem i uciec. Jadący za nim świadek, mając uzasadnione podejrzenie, że kierowca jest pijany, wezwał policjantów, którzy pojawili się na miejscu po kilku minutach. Okazało się, ze 38-letni kierowca miał około 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Pijany ojciec nastolatka tłumaczył się, że dzień wcześniej był na targach sprzętu medycznego i tam wypił duże ilości alkoholu. Będąc kompletnie pijany odebrał syna ze szkoły i wiózł go do domu. Całe szczęście 17-latek nie odniósł żadnych obrażeń. Policjanci wezwali na miejsce matkę chłopca, która zabrała go do domu. Jego ojciec trafił do policyjnego aresztu. Samochód został zholowany na parking strzeżony.
Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, za co sąd może go skazać na 2 lata więzienia oraz bardzo wysoką grzywnę. Wobec mężczyzny z pewnością zostanie zastosowany środek w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Będzie też musiał pokryć koszty holowania pojazdu oraz naprawy infrastruktury miejskiej, którą uszkodził.
Polecany artykuł: